1. Bezpieczny kierunek wakacji
Zamachy terrorystyczne we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii mogą wywołać wrażenie, że właściwie nigdzie nie jest już bezpiecznie. Nadal jednak wyjazd do pewnych krajów wiąże się z o wiele większym ryzykiem.
Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych znajdziemy ostrzeżenia dotyczące poszczególnych krajów, które określają zagrożenie w czterostopniowej skali:
- „Zachowaj zwykłą ostrożność”,
- „Ostrzegamy przed podróżą”,
- „Nie podróżuj”
- i „Opuść natychmiast”.
Urząd odradza choćby całkowicie podróże do Egiptu (za wyjątkiem grupowych wyjazdów do kilku miejscowości turystycznych) i Tunezji. Zaleca też zachowanie dużej ostrożności turystom w Maroku. Podobny poziom alertu („Ostrzegamy przed podróżą”) zastosowano w przypadku Francji i Turcji (przy czym w przypadku wschodniej i południowo-wschodniej Turcji podróże są kategorycznie odradzane). Przed rozpoczęciem planowania podróży sprawdźmy zatem przynajmniej, jaki poziom zagrożenia przyporządkowano do wybranego przez nas kraju.
Ciekawymi, a jednocześnie bezpiecznymi kierunkami wakacji na 2017 r. są takie kraje jak: Portugalia, Grecja, Malta, Islandia czy Finlandia. Coraz bezpieczniej jest także na Bałkanach. Oprócz popularnej już wśród Polaków Chorwacji, warto zastanowić się nad bardziej nietypowymi kierunkami podróży, jak np. Albania czy Czarnogóra.
2. Sprawdzone biuro podróży
Zagrożenie terrorystyczne odsunęło nieco w cień obawy związane z upadkiem biura podróży, ale jeżeli planujemy udział w zorganizowanym wyjeździe, warto prześwietlić dokładnie wybranego operatora. Przede wszystkim sprawdźmy:
- czy dany przewoźnik figuruje w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych
- czy operator nie jest wymieniony w jednym z biur informacji gospodarczej (takim jak Krajowy Rejestr Długów BIG)
- jak zeszłoroczni klienci oceniają wyjazd.
Warto także pamiętać, że od 2017 roku funkcjonuje Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Operatorzy powinni odprowadzać bezzwrotną składkę od każdego klienta na jego rzecz. Dzięki temu, jeżeli biuro turystyczne upadnie i okaże się, że sama polisa operatora nie wystarczy na pokrycie wszystkich roszczeń klientów, zostaną uruchomione środki z TFG.
W zeszłym roku urząd informował jednak, że co piąte biuro podróży nie wpłaca składek na TFG. Przed wyborem operatora upewnijmy się zatem, czy dana firma:
- posiada własne zabezpieczenie w I filarze (gwarancja ubezpieczeniowa lub rachunek powierniczy)
- wpłaca składki na TFG (stanowiący II filar zabezpieczeń).
3. Dobre ubezpieczenie turystyczne
Nawet jeżeli wybieramy się do jednego z krajów należących do Unii Europejskiej, sama bezpłatna karta EKUZ nie zapewni nam odpowiedniej ochrony. Dzięki niej będziemy jedynie traktowani przez służbę zdrowia jak obywatele danego kraju. A w wielu państwach pacjenci muszą opłacać część kosztów zabiegu czy pobytu w szpitalu. Dlatego jeśli chcemy uniknąć finansowych konsekwencji nieprzewidzianych zdarzeń, zadbajmy o kupno dobrego ubezpieczenia turystycznego.
A co oznacza dobra polisa? To produkt:
- z odpowiednio wysoką sumą ubezpieczenia
- zawierający także OC w życiu prywatnym
- zapewniający ochronę przed tymi zdarzeniami, które są prawdopodobne w danym miejscu i przy danym typie wyjazdu (jeśli np. w czasie wakacji chcemy nurkować przy użyciu specjalistycznego sprzętu, powinniśmy rozszerzyć polisę o sporty ekstremalne).
Zazwyczaj koszt polisy zapewniającej odpowiednią ochronę wyniesie zaledwie kilka złotych za dzień od osoby.
Zobacz, jak wybrać dobre i tanie ubezpieczenie turystyczne
4. Auto sprawdzone przed wakacjami
Niewiele rzeczy może zepsuć wyjazd tak bardzo, jak awaria samochodu za granicą. Jeżeli zatem na wakacje chcemy jechać autem, przed wyjazdem dokonajmy jego przeglądu:
- sprawdźmy poziom płynów eksploatacyjnych
- skontrolujmy ciśnienie w oponach
- upewnijmy się, czy apteczka w samochodzie zawiera wszystkie potrzebne środki (oraz czy nie są one przeterminowane)
- sprawdźmy, czy w aucie znajduje się wyposażenie wymagane w krajach leżących na naszej trasie (np. czeskie przepisy mówią, że w aucie powinna znajdować się kamizelka odblaskowa nie tylko dla kierowcy, lecz także dla każdego z pasażerów. I co ważne ma ona być w kabinie kierowcy a nie w bagażniku).
Zobaczmy także, czy posiadana polisa assistance obejmuje zakresem terytorialnym zagraniczne kraje. Jeśli nie, pomyślmy, czy nie wykupić takiego ubezpieczenia.
5. Kto pyta, nie błądzi
Ostatnia rada jest prosta: przed wyjazdem pytajmy, sprawdzajmy, planujmy. W Internecie znajdziemy pełno informacji dotyczących podróży do praktycznie każdego zakątka na ziemi. Poczytajmy więc opinie osób, które były w danym państwie, zobaczmy, z jakimi problemami możemy się napotkać i zastanówmy się, czy będziemy umieli je rozwiązać.
Oczywiście nie chodzi o to, by odzierać wyjazd całkowicie ze spontaniczności i by zmieniać wakacyjny wypoczynek w listę rzeczy, które należy zrobić i odhaczyć. Lepiej jednak zostać zaskoczonym pięknym zabytkiem napotkanym w małej wiosce po drodze niż faktem, że wymagany jest od nas ważny dokument, o którym akurat zapomnieliśmy.
Planujmy więc dokładnie sprawy związane z bezpieczeństwem na wyjeździe, a w innych kwestiach dajmy się ponieść wakacyjnym marzeniom.