Grecja to kraj, który już od dłuższego czasu utrzymuje się na liście „wakacyjnych bestsellerów”. Nasi rodacy doceniają greckie plaże (np. na Rodos) i chętnie zwiedzają pozostałości po jednej z najwspanialszych antycznych cywilizacji. Warto zdawać sobie sprawę, że Grecja ma sporo do zaoferowania poza znanym na całym świecie zespołem świątynnym Akropolu. Przykład stanowią chociażby Klasztory Meteora lub kreteńskie zabytki (m.in. Pałac w Knossos).
Grecja, poza swoją niekwestionowaną atrakcyjnością turystyczną, posiada jeszcze jedną zaletę, która jest szczególnie ważna dla przybyszów z Polski. Mowa o dość niskim poziomie lokalnych cen. Z finansowego punktu widzenia Hellada jest bardziej przyjazna dla polskich turystów niż na przykład Hiszpania lub Włochy.
Osoby zainteresowane tanimi wakacjami w Grecji nie powinny jednak rezygnować z zakupu ubezpieczenia turystycznego. Brak takiej polisy może bowiem spowodować poważne kłopoty.
Spis treści:
- EKUZ nie zapewni całkowicie darmowej pomocy medycznej w Grecji
- Grecka służba zdrowia jest kiepska i odpłatna
- Uwaga na koszty transportu
EKUZ nie zapewni całkowicie darmowej pomocy medycznej w Grecji
Przynależność Grecji do Unii Europejskiej oznacza wiele korzyści dla polskich turystów. W tym kontekście można wymienić chociażby znaczące ułatwienia związane z wjazdem na teren opisywanego kraju. Zalety członkostwa Grecji w UE dają znać o sobie również wtedy, gdy polski turysta potrzebuje pomocy medycznej.
W takiej sytuacji Polak posiadający kartę EKUZ będzie traktowany identycznie jak Grek, który uczestniczy w miejscowym systemie publicznej opieki medycznej i płaci obowiązkowe składki - zaznacza Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Warto dodać, że posiadacze Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) na terenie pozostałych krajów UE/EFTA również są traktowani identycznie jak miejscowi pacjenci. Problem polega na tym, że takie równe traktowanie turystów oraz krajowych pacjentów nie wyklucza konieczności wykonania dopłaty za niektóre usługi medyczne. Greccy pacjenci muszą płacić za niektóre świadczenia wykonywane w ramach publicznej służby zdrowia. Taka sama zasada dotyczy również przybyszów z Polski. Polski turysta wypoczywający w Grecji będzie musiał ponieść między innymi następujące koszty medyczne:
- opłatę za leczenie w prywatnym szpitalu posiadającym kontrakt z greckim odpowiednikiem NFZ, czyli EOPYY (koszty leczenia to 30% ceny procedury medycznej lub 10% dziennego kosztu hospitalizacji),
- równowartość do 25% ceny leków kupowanych na receptę,
- opłatę w wysokości 15% kosztów za badania wykonywane w prywatnych placówkach posiadających kontrakt z EOPYY,
- pełne rachunki za opiekę stomatologiczną świadczoną przez „publicznych” dentystów w zakresie innym niż podstawowy.
Sprawdź, jakich kosztów leczenia nie pokryje EKUZ w Hiszpanii
Grecka służba zdrowia jest kiepska i odpłatna
Polak korzystający z greckiej publicznej służby zdrowia nie powinien się spodziewać wysokich standardów. Grecja to kraj, który cechuje się najniższym standardem leczenia spośród wszystkich członków „unijnej piętnastki”. Warto wiedzieć, że w międzynarodowych rankingach grecka służba zdrowia nie lokuje się wyżej niż polska.
Dodatkowym problemem jest to, że blisko miejscowości turystycznych często znajdują się tylko prywatne przychodnie lekarskie nieposiadające kontraktu z greckim odpowiednikiem NFZ-u (EOPYY). Polak korzystający z takich placówek będzie musiał pokryć pełne koszty usług medycznych.
Właśnie dlatego konieczny jest zakup ubezpieczenia turystycznego, które w razie potrzeby zapewni odpowiednio wysoką refundację kosztów prywatnego leczenia. Mowa o kwocie wynoszącej np. 100 000 zł - 150 000 zł w przeliczeniu na jednego urlopowicza - wyjaśnia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Zobacz, jak wybrać prywatne ubezpieczenie zdrowotne
Uwaga na koszty transportu
Stosunkowo wysoka suma ubezpieczenia związanego z kosztami leczenia jest ważna, ponieważ Grecja (podobnie jak inne kraje członkowskie UE) nie pokrywa ewentualnych kosztów transportu chorego Polaka do ojczyzny. Wspomniane koszty mogą niestety oscylować na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych, jeżeli ciężki stan pacjenta wymaga zastosowania transportu lotniczego.
Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci tak dużą sumę tylko wtedy, gdy transport do Polski zwróci się państwu w postaci znacznie niższych kosztów leczenia niż za granicą. W razie potrzeby lepiej nie zostawać na łasce NFZ-u. Właśnie dlatego eksperci doradzają zakup ubezpieczenia turystycznego, które w ramach refundacji kosztów leczenia sfinansuje też wydatki związane z międzynarodowym transportem medycznym.
Zwrot kosztów leczenia stanowi podstawowy element ubezpieczenia turystycznego. Firmy sprzedające takie polisy, oprócz dodatkowego assistance (często wliczonego w składkę), oferują również rozszerzenie zakresu ochrony związane np. z ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym (OC), ochroną w razie wypadków (NNW) i ubezpieczeniem bagażu.
Osoby zainteresowane takimi rozszerzeniami ubezpieczenia najpierw powinny sprawdzić, czy podstawowy element w postaci zwrotu kosztów leczenia jest odpowiednio dobrany i zapewni ochronę podczas uprawiania ewentualnych sportów w Grecji (np. nurkowania) - radzi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Przeczytaj także, jak wybrać ubezpieczenie dla dziecka na wakacje
