Oryginalna nazwa francuskiego ubezpieczyciela, to Groupama. Na polskim rynku firma będzie jednak działała pod nazwą Proama. Dlaczego?
"Z badań konsumenckich, jakie przeprowadziliśmy z Polakami, wynika, że Groupama kojarzy się przede wszystkim z Grouponem, badani nie łączyli nazwy z ubezpieczeniami. Mieli też problem z przeczytaniem nazwy po angielsku" - tłumaczy Robert Sokołowski, szef Proamy w Polsce.
Co właściwie oznacza „Proama”? Robert Sokołowski tłumaczy, że pierwszy człon wyrazu - „pro” - odzwierciedla profesjonalizm i wieloletnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Druga część - „ama” - wiąże się z historią ubezpieczyciela, która sięga 1900 roku, kiedy założone zostało francuskie towarzystwo ubezpieczeniowe o nazwie Assurances Mutuelles Agricoles (AMA).
Obecnie Groupama sprzedaje ubezpieczenia w 14 państwach na całym świecie. Wiosną 2012 roku Groupama rozpocznie swoją działalność w Polsce. Na początku będzie sprzedawać ubezpieczenia samochodowe OC i AC przez wszystkie możliwe kanały dystrybucji: telefon, internet, multiagencje i banki.
"Biznes ubezpieczeniowy wymaga skali, a w Polsce ubezpieczenia komunikacyjne stanowią prawie 60 proc. ubezpieczeń majątkowych, dlatego od nich zaczynamy" - mówi Sokołowski.
Proama najwięcej osób zatrudnia w Lublinie, gdzie znajduje się siedziba operacji i likwidacji szkód. Firma wybrała Lublin, aby zmniejszyć koszty administracyjne. W Warszawie mieści się jedynie zarząd, dział IT oraz dział marketingu.
W przyszłym roku wiosną Proama wkracza na rynek polskich ubezpieczycieli, a więc z zakupem pierwszych polis musimy jeszcze trochę poczekać. Robert Sokołowski mówi, że firma jest obecnie na etapie testowania systemów i procesów i na razie zatrudniła 117 osób. Jeśli jednak biznes będzie się dobrze rozwijał, to do końca 2012 roku Proama może zatrudnić nawet kilkuset pracowników i kilka tysięcy agentów ubezpieczeniowych.
W przyszłości Proama chce rozwinąć sprzedaż ubezpieczeń dołączanych do produktów bankowych, głównie autocasco wymaganego do kredytu samochodowego. Proama będzie również celować w ubezpieczenia od utraty pracy, które dołączane są do kredytów gotówkowych i hipotecznych.
Sukces ubezpieczeń Proamy na polskim rynku będzie uwarunkowany dwoma czynnikami: wysokością składek i strategią marketingową. Jeśli towarzystwo zachęci potencjalnych klientów niskimi składkami i co najważniejsze utrzyma je podczas kontynuacji, a także zapewni sprawną i fachową obsługę, to ma dużą szansę na utrzymanie się na pełnym już konkurencyjnych firm polskim rynku. Niska cena za OC to domena większości "nowych" towarzystw ubezpieczeniowych, więc Proama nie będzie w tej kwestii odstawać. Obniżenie kosztów logistycznych poprzez przeniesienie centrali do Lublina, to strzał w 10. Teraz możemy czekać na marketingową wizję ubezpieczeń Proamy. Mamy nadzieję, że nasza porównywarka ubezpieczeń OC i AC będzie jej elementem.