Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o PZU  |  PZU - OSZUŚCI, CZY NADAL PORZĄDNA FIRMA?

PZU - OSZUŚCI, CZY NADAL PORZĄDNA FIRMA?

Sebastian B.
2017-04-23 21:35
IP: 193.106.x.x
31 stycznia 2017 roku miałem kolizję drogową, TIR wjechał mi na drogę z pierwszeństwem, kierowca przyznał się do winy, dostał mandat i tutaj zaczęły się moje problemy. Otóż pierwszy mój wypadek w życiu – i nawet nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy… Infolinia PZU aby zabrać auto z miejsca wypadku. Kilkukrotne prośby o lawetę, ponad godzina stania na mrozie i telefonowania w kółko o to sam, raz nie można było znaleźć sprawcy, potem złe przekierowanie oraz następnie RESET systemu. PIERWSZY SZOK Policjanci widząc moją złość, informują mnie, że znają milion takich przypadków, że PZU to nie ta sama firma pomocna poszkodowany, a także o tym, że mogę bez kosztowo wynająć lawetę. Korzystam z tej rady. Auto odholowane. Zgłaszam szkoda, przyjeżdża pan rzeczoznawca, wysiadając z auta informuje lakonicznie, że szkoda całkowita – powtarzam, ja się nie znam – nigdy nie miałem żadnej szkody. Dostaję wycenę – auto wg. Systemu AUDAX warte 15 900 PLN – naprawa 7 000 po cenach za zamienniki i roboczogodzina 60 PLN – szok Reflektor ksenonowy – wartość 96 PLN – widział ktoś lampę ksenonową za 100 PLN? – podobno liczy to program, nie człowiek…. Naprawa słupka lewego – tylko szpachlowanie i lakierowanie. No bo przecież wcześniej oryginalny był szpachlowany….oni wiedzą, że tak można. Zgłaszam niezgodności dostaję kolejną wycenę- reflektor już wart 496 PLN – kilka materiałów poprawione, choć nadal mam wątpliwości. Kolejna wizyta rzeczoznawcy z Wałbrzycha i na pytanie jak to możliwe, że taka zmiana wartości reflektora, dostaję odpowiedź: „pomyliłem się” – mam świadka i obydwie wyceny…czyli jednak to nie system wylicza, tylko człowiek. Kolejna wycena – zmiana wartości auta na 14 900 ale naprawa już 8600 PLN Wysyłam prośbę do serwisu VW o wycenę naprawy – koszt 27 000 PLN, przesyłam tą informację do PZU, potwierdzenie od nich przychodzi po kilku dniach – szkoda całkowita. Liczę na wyrównanie do (niech będzie już) 14 900 PLN – i jakież moje rozczarowanie, gdy w wycenie szkody całkowitej dostaję dopłatę tylko 58 PLN – czemu? Otóż, w rozliczeniu ze zwrotu odjęte zostają koszt wraku wyceniony na 2 000 PLN – nikt go nie chciał za tyle, bo rozwalone jest wszystko, podłużnica, sterownik aut. skrzyni biegów i wiele innych. Odjęty też koszt wynajęcia auta 3 200 PLN oraz koszt holowania 730 PLN – czy to fair – odpowiedzcie sobie sami? Czy holowanie lub wynajęcie auta zastępczego było z mojej winy i ma być rozliczone z mojej polisy? PZU ma to gdzieś, byle zarobić 1 złotówkę!!! Czy PZU to ludzie i czy jest to jeszcze państwowa firma z zarządzaniem przez radę wyznaczoną przez ministra finansów? Nie znam się, ale czuję się oszukany i to nie przez jakąś korporację, lecz przez firmę znaną i zawsze uważaną za pomocną, nie wyzyskującą obojętnie jakimi sposobami… Z tym pytaniem i wątpliwościami pozostawiam moją ocenę! Pozdrawiam. Sebastian B. Ps. Dla zainteresowanych mogę przesłać wyceny szkody.
odpowiedz
Ubea.pl
2017-04-24 10:47
IP: 81.190.x.x
Pamiętaj, że w przypadku szkody całkowitej z OC, zakład ubezpieczeń ma obowiązek pomóc w zagospodarowaniu wraku (np. powinien przedstawić ofertę odkupienia pozostałości pojazdu za kwotę zgodną z wyceną albo podać adres przedsiębiorcy, który odkupi wrak po wskazanej cenie). Więcej o tym pisaliśmy tutaj: https://ubea.pl/Szkoda-calkowita-w-OC-co-trzeba-o-niej-wiedziec%2Cartykul%2C1058/ Warto więc upomnieć się chociaż o to.
odpowiedz