W piśmie odmawiającym wypłatę odszkodowania pan podpisujący się nie zwrócił uwagi, że powołując się na art.431& 1 KC pomylił odpowiedzialność cywilną z karną. Widocznie z wykształcenia nie jest prawnikiem choć nazwisko Furmański mogło by wskazywać, że powinien choć trochę znać się na odpowiedzialności cywilnej przy szkodach wyrządzonych przez zwierzęta.
Firma, która nawet nie ma infolinii to dziadowska firma. Połączyć się jest niemożliwe, ciągle zajęte i nikt nic nie wie.