Z przykrością muszę stwierdzić ,że od 2 miesięcy domagam się odszkodowania...i marny z tego skutek, ..rzeczoznawca nie chciał przyjechać .....albo zapominał albo jego własny samochód zepsuty i tak w koło...po 2 tygodniach od mojej kolizji i ciągłych moich telefonach w łaskawie się zjawił,potem dalej cisza....dzwoniłam pod wskazany adres i odsyłano mnie od do...i marne skutki końcowy efekt cisza w tel....na maila nie odpisują....skontaktowałam się z moim ubezpieczycielem ,który stwierdzi,że moja sprawa powinna znależć się w sądzie....Po 2 miesiącach przyszło zawiadomienie,ze brakują jakieś tam dokumenty( mój dowód osobisty -ksero) nadesłałam i nadal cisza.........potem znów telefony z mojej strony, stwierdzili ,że z Policji musi dotrzeć kwit po kolizyjny...sprawdziłam to na policji u nich wszystko ok,ze to zaniechania AXY, i nadal sprawa stoi w miejscu.....szkodę uznali w kwocie 1200 zł zaś mechanik twierdzi ,że sama szkoda warta jest 2500 zł nie licząc usługi mechanika......JEDNYM SŁOWEM TO FIRMA KRZAK , PRAGNĘ PODZIĘKOWAĆ TAKIEJ FIRMIE UBEZPIECZENIOWEJ ZA TAKĄ RZETELNOŚĆ -ŚMIECHU WARTE-ZŁODZIEJE!!!!!!