Przedawnienie dotyczy wszystkich roszczeń w prawie cywilnym. Roszczenia związane ze skutkami wypadku (szkodami na majątku lub osobie) nie stanowią żadnego wyjątku.
Poszkodowany musi pamiętać o tym, że po upływie pewnego czasu nie będzie już można skutecznie dochodzić odszkodowania lub zadośćuczynienia. Z myślą o ofiarach wypadków oraz ich rodzinach postanowiliśmy dokładnie wyjaśnić zasady przedawnienia roszczeń wobec ubezpieczyciela.
Spis treści:
- Przepisy są dość korzystne dla poszkodowanych
- Okres przedawnienia w OC wynosi nawet 20 lat
- Działanie ofiary wypadku oddala przedawnienie
Przepisy są dość korzystne dla poszkodowanych
Instytucja przedawnienia ma motywować wierzycieli do skutecznego dochodzenia swoich roszczeń i chronić dłużników przed koniecznością spłaty bardzo „starych” długów. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego (KC) po upływie terminu przedawnienia zobowiązana strona może dobrowolnie uregulować swój dług.
W praktyce trudno jednak oczekiwać, że ubezpieczyciel dobrowolnie zlikwiduje szkodę, która nie leży już w zakresie jego odpowiedzialności - wyjaśnia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Zobacz też: Jak otrzymać wysokie odszkodowanie z OC i AC
Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kierowców są specyficznymi polisami, które często służą do kompensowania skutków poważnych i traumatycznych wypadków. Właśnie dlatego ustawodawca przewidział szczególne zasady przedawnienia roszczeń dotyczących polis OC.
Warto wiedzieć, że w przypadku większości ubezpieczeń stosowany jest ogólny termin przedawnienia określony przez artykuł 819 paragraf 1 kodeksu cywilnego (KC). Ten termin wynosi 3 lata i jest naliczany od dnia wymagalności roszczenia.
Inny termin dotyczy roszczeń związanych z obowiązkowymi ubezpieczeniami odpowiedzialności cywilnej dla kierowców (patrz art. 442 indeks 1 KC). W przypadku takich roszczeń, zakład ubezpieczeń może uchylić się od odpowiedzialności, jeżeli:
- minęły przynajmniej trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie oraz ubezpieczycielu odpowiedzialnym za naprawienie tej szkody lub minęło już dziesięć lat od dnia wypadku - termin dotyczący szkód majątkowych (np. zniszczonej karoserii samochodu)
- minęły przynajmniej trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie oraz ubezpieczycielu odpowiedzialnym za naprawienie tej szkody - termin dotyczący szkód osobowych (np. uszkodzenia ciała albo śmierci krewnego)
Nietrudno zauważyć, że zasady przedawnienia dotyczącego szkód osobowych są bardziej korzystne dla ofiar wypadków. Niezależnie od rodzaju szkody (osobowa lub majątkowa) termin przedawnienia biegnie dopiero od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o towarzystwie odpowiedzialnym za wypłatę odszkodowania. Takie rozwiązanie uwzględnia fakt, że ofiara wypadku drogowego nie zawsze ma właściwe informacje na temat ubezpieczyciela chroniącego odpowiedzialność cywilną sprawcy.
Ustawodawca w szczególny sposób uregulował też sytuację małoletnich. Roszczenia tych osób dotyczące szkód osobowych, przedawniają się nie wcześniej niż po dwóch latach po osiągnięciu przez nie pełnoletności - tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Okres przedawnienia w OC wynosi nawet 20 lat
W kontekście przedawnienia warto podkreślić, że istnieją roszczenia ofiar wypadku drogowego, które można skutecznie dochodzić w terminie wynoszącym przynajmniej 20 lat. Mowa o sytuacji, w której szkoda objęta ubezpieczeniem OC była wynikiem przestępstwa (tzn. zbrodni lub występku). Taki dwudziestoletni termin przedawnienia szkód związanych z przestępstwami został dwukrotnie wydłużony w sierpniu 2007 r. (wcześniej obowiązywał termin dziesięcioletni).
Dłuższy termin (20 lat zamiast 10 lat) stosuje się również do szkód wyrządzonych przed 10 sierpnia 2007 roku, o ile nie były one przedawnione w dniu wprowadzenia nowych przepisów.
Dwukrotne wydłużenie terminu przedawnienia dotyczącego roszczeń związanych z przestępstwem to nie jedyna zmiana korzystna dla poszkodowanych. W ramach ważnej uchwały z 29 października 2013 roku (sygnatura akt III CZP 50/13) Sąd Najwyższy uznał, że dwudziestoletni okres przedawnienia powinien być stosowany również wtedy, gdy sprawcy wypadku nie udało się zidentyfikować, ale okoliczności wskazują na popełnienie przestępstwa przez kierowcę i odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Takie orzeczenie Sądu Najwyższego oznacza kłopoty dla UFG, który teraz musi likwidować wiele „starych” szkód (wyrządzonych nawet w latach 90 - tych).
Działanie ofiary wypadku oddala przedawnienie
W kwestii przedawnienia roszczeń dotyczących wypadków drogowych spore znaczenie odgrywają nie tylko omówione powyżej terminy przedawnienia. Bardzo istotne są również przepisy wstrzymujące bieg przedawnienia. Trzeba pamiętać, że zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego działanie poszkodowanego w stosunku do sądu powszechnego, sądu polubownego lub komornika, rozpoczęcie mediacji albo uznanie zobowiązania przez dłużnika przerywa bieg terminu przedawnienia roszczeń.
W takiej sytuacji wspomniany termin znów będzie naliczany „od zera”. To sprawia, że nawet przekroczenie trzyletniego terminu przedawnienia nie jest częste w praktyce. Taki termin przedawnienia będzie naliczany od początku dopiero po zakończeniu postępowania sądowego lub egzekucyjnego.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami do przerwania terminu przedawnienia wystarcza również zgłoszenie swojego roszczenia ubezpieczycielowi. W takiej sytuacji termin przedawnienia zaczyna biec na nowo dopiero po otrzymaniu pozytywnej lub odmownej decyzji zakładu ubezpieczeń.
Trzeba jednak pamiętać, że z przerwaniem terminu przedawnienia po zgłoszeniu szkody, mamy do czynienia tylko jednokrotnie. Późniejsze odpowiedzi ubezpieczyciela albo reklamacje poszkodowanego już nie przerywają terminu przedawnienia - zwraca uwagę Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.