Wyjazd do Tajlandii to wakacyjna opcja, która coraz częściej kusi Polaków. Trudno się temu dziwić, bo krajowe biura podróży chętnie oferują wycieczki do egzotycznej ojczyzny Tajów.
Opisywane państwo może sporo zaoferować zarówno osobom lubiącym wylegiwać się na malowniczych plażach, jak i turystom preferującym bardziej aktywne formy wypoczynku. W tym kontekście warto wspomnieć chociażby o takich atrakcjach turystycznych jak tłoczny Bangkok, półwysep Railay oraz park historyczny Sukhothai.
Wycieczka do tak odległego i egzotycznego kraju jak Tajlandia z całą pewnością wymaga starannych przygotowań. Ich elementem powinien być zakup ubezpieczenia podróżnego. Wyjazd bez takiej polisy wydaje się bardzo ryzykowny.
Eksperci portalu Ubea.pl postanowili wyjaśnić, dlaczego w Tajlandii niezbędne jest ubezpieczenie zapewniające co najmniej wysoki zwrot kosztów transportu i leczenia.
Spis treści:
- Koszty leczenia w Tajlandii nie będę refundowane
- Tajskie usługi medyczne dla cudzoziemców wcale nie są tanie
- W Tajlandii prywatne przychodnie są powszechnie dostępne
- Koszt transportu do Polski może być bardzo duży
- Polisa będzie bardziej kosztowna niż przy wyjeździe do Europy
Koszty leczenia w Tajlandii nie będę refundowane
Osoby wyjeżdzającego do kraju innego niż państwo członkowskie UE/EFTA powinny przygotować się na to, że żadne koszty leczenia (nawet w ramach publicznego systemu) nie będą refundowane. Wyjątek stanowią tylko nieliczne kraje, z którymi polski rząd podpisał specjalne umowy międzynarodowe zapewniające państwową refundację kosztów leczenia obywateli. Tajlandia niestety nie należy do grupy takich państw.
Właśnie dlatego polski turysta odwiedzający ojczyznę Tajów powinien być gotowy na płacenie za wszystkie usługi medyczne. Jeżeli refundacji takich usług nie zapewni ubezpieczyciel, to turysta będzie zdany tylko na własne środki. Poważny problem pojawi się zwłaszcza wtedy, gdy pieniądze na koncie bankowym się wyczerpią, a pacjent nadal będzie wymagał kosztownego leczenia - ostrzega Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Tajskie usługi medyczne dla cudzoziemców wcale nie są tanie
Dane portalu Numbeo.com wskazują, że ogólny poziom kosztów życia na terenie Tajlandii jest zbliżony do tego, który znamy z Polski. Umiarkowane ceny sprawiają, że nasi rodacy coraz częściej chcą odwiedzać opisywany kraj. Problem polega na tym, że opłaty pobierane od turystów za różnego rodzaju usługi medyczne nie są tak niskie, jak można by sądzić (wnioskując na podstawie ogólnego poziomu cen w Tajlandii).
Informacje podawane przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wskazują, że wizyta u tajlandzkiego lekarza może kosztować od 800 batów do 1800 batów. Pod koniec marca 2019 roku za jednego bata tajlandzkiego (THB) trzeba było zapłacić około 12 groszy. To oznacza, że przeciętny koszt wizyty lekarskiej w Tajlandii oscyluje na poziomie mniej więcej 150 zł. O wiele droższa może być jednak hospitalizacja Polaka na terenie Tajlandii. W zależności od miejsca leczenia oraz standardu doba w tajskim szpitalu kosztuje od 2000 batów do 20 000 batów.
Perspektywa zapłacenia np. 1300 zł za dobowy pobyt w dobrym szpitalu na pewno nie jest zachęcająca. Warto podkreślić, że taki koszt może wzrosnąć z uwagi na konieczne badania i zabiegi oraz dawkowanie leków. Dla zagranicznego turysty odpłatny będzie również transport sanitarny przy użyciu karetki - podkreśla Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Przekonaj się, ile kosztują usługi medyczne w Izraelu
W Tajlandii prywatne przychodnie są powszechnie dostępne
Tajski system opieki medycznej posiada też pewne zalety z punktu widzenia zagranicznych turystów. Obecnie mają oni do wyboru sporą liczbę różnych placówek medycznych (ok. 930 publicznych szpitali, 360 szpitali prywatnych, 9800 przychodni publicznych oraz 26 000 przychodni prywatnych). Uwagę zwraca rozbudowany system prywatnej opieki medycznej (stworzony m.in. z myślą o turystach). W większych miastach Królestwa Tajlandii uzyskanie usług medycznych o dobrym standardzie na pewno nie będzie stanowiło problemu.
Sytuacja może przedstawiać się nieco inaczej na terenie prowincji. Warto zdawać sobie sprawę, że tajlandzka wieś pod względem cywilizacyjnym nadal mocno ustępuje miastom. Dotyczy to również jakości i dostępności opieki medycznej - mówi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Zobacz, jaki jest poziom opieki medycznej w Albanii
Koszt transportu do Polski może być bardzo duży
Nie tylko relatywnie wysoki koszt leczenia na terenie Tajlandii wymusza zakup polisy turystycznej z odpowiednio dużym limitem odpowiedzialności ubezpieczyciela. Warto również pamiętać o ewentualnych kosztach, które mogą pojawić się, jeżeli zajdzie konieczność przetransportowania ciężko chorego turysty do jego ojczystego kraju (w celu kontynuacji leczenia).
Taki transport z Tajlandii może zostać zrealizowany tylko przy pomocy samolotu sanitarnego. Dlatego koszty przetransportowania rodaka opiewają na kwotę przekraczającą np. 100 000 zł.
Można być pewnym, że strona tajlandzka nie pokryje takich kosztów. Ich refundacja przez NFZ jest uzależniona od decyzji polskiego funduszu (związanej z porównaniem kosztów dalszego leczenia pacjenta za granicą oraz w Polsce) - wyjaśnia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Polisa będzie bardziej kosztowna niż przy wyjeździe do Europy
W związku z powyższym wydaje się, że polisa kupowana przez polskiego turystę wyjeżdzającego do Tajlandii powinna zapewniać zwrot kosztów transportu medycznego oraz leczenia na poziomie wynoszącym co najmniej 150 000 zł - 200 000 zł (w przeliczeniu na osobę).
Nie warto w ogóle brać pod uwagę tych ubezpieczeń, które są pozbawione ochrony dotyczącej zwrotu kosztów transportowych. Niestety często okazuje się, że polisa oferowana przez biuro podróży jest właśnie takim bardzo ograniczonym ubezpieczeniem.
Podczas zwiedzania Tajlandii przydatne może okazać się też ubezpieczenie NNW, ubezpieczenie bagażu i OC w życiu prywatnym. W pierwszej kolejności, trzeba jednak pamiętać o odpowiednio wysokiej refundacji kosztów transportowych i medycznych - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Sprawdź, jakie ubezpieczenie turystyczne wybrać na wakacje w Turcji