Tylko w 2012 roku upadło w ciągu wakacyjnego sezonu 15 biur podróży. Także i w tym roku byliśmy świadkami takich zdarzeń. I pomimo że wszyscy operatorzy turystyczni mają obowiązek zawrzeć umowę gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, to w wielu przypadkach pieniędzy nie starczało na pokrycie wszystkich roszczeń. Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG) ma to zmienić.
Czym jest Turystyczny Fundusz Gwarancyjny?
Mówiąc krótko, TFG to dodatkowe zabezpieczenie dla klientów biur podróży. Dotychczas często okazywało się, że pieniądze z ubezpieczenia operatora wystarczały jedynie na sfinansowanie powrotu turystów do kraju i wypłatę części odszkodowań.
Zobacz, jak postąpić w razie upadłości biura podróży
Po wprowadzeniu Turystycznego Funduszu wszystkie biura podróży nadal będą musiały posiadać odpowiednie ubezpieczenie. Jeśli firma upadnie, wszelkie roszczenia turystów będą najpierw pokrywane z tej polisy. Jeżeli jednak pieniędzy zabraknie, zostaną uruchomione środki z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Dzięki temu raczej nie powinno dojść do sytuacji, w której odszkodowanie nie jest wypłacone ze względu na brak środków.
Kto zapłaci za Turystyczny Fundusz Gwarancyjny?
Dodatkowe pieniądze nie wezmą się jednak znikąd. TFG będzie wyodrębnionym rachunkiem w ramach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Każdy operator turystyczny będzie zobowiązany do wpłacania pieniędzy potrzebnych do jego funkcjonowania.
Jak to będzie dokładnie wyglądało? Od każdego klienta biuro podróży będzie odprowadzało bezzwrotną składkę wynoszącą maksymalnie 30 zł. Dokładna cena będzie zależała od rodzaju wycieczki – najwięcej zapłacą oczywiście operatorzy organizujący podróże do dalekich krajów.
Można się spodziewać, że ten dodatkowy koszt zostanie przerzucony na klientów biur podróży. Kilkanaście złotych różnicy w cenie wycieczki wydaje się jednak niewielkim kosztem, biorąc pod uwagę, że dzięki niemu wydatnie zwiększymy swoje bezpieczeństwo.
Jak samemu zmniejszyć prawdopodobieństwo upadku biura podróży?
Utworzenie TFG nie zwalnia nas jednak z myślenia przy wyborze biura podróży.
Rzeczywiście, dzięki Funduszowi nie musimy się już raczej obawiać, że w razie upadłości operatora zostaniemy bez pomocy, jednak najlepiej w ogóle uniknąć takiej sytuacji. Na urlopie mamy przecież wypoczywać, a nie zastanawiać się nad tym, jak uzyskać odszkodowanie.
Dlatego kiedy przeglądamy oferty wycieczek, zwróćmy uwagę nie tylko na ich cenę i proponowane atrakcje. Sprawdźmy także dokładnie biuro podróży, z którym mamy jechać. W jaki sposób?
- Sprawdźmy, czy biuro podróży widnieje w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych.
- Zobaczmy, czy operator nie widnieje w bazie danych któregoś z biur informacji gospodarczej.
- Przeglądnijmy opinie osób korzystających wcześniej z usług danego biura.
Zobacz, co jeszcze można zrobić, by uchronić się przed bankructwem biura podróży
Czy Turystyczny Fundusz zastąpi ubezpieczenie turystyczne?
Na koniec przypomnijmy, że TFG nie zastąpi ubezpieczenia turystycznego. Pieniądze z Funduszu nie będą przeznaczane na pokrycie kosztów leczenia po wypadku za granicą czy wypłatę odszkodowania za skradziony bagaż.
Pełnej ochrony nie zapewni także popularna (bo bezpłatna) karta EKUZ. Tylko ubezpieczenie turystyczne może zapewnić kompletną ochronę w trakcie wyjazdu. Dobra wiadomość jest taka, że taka polisa wcale nie jest droga. Już kilka złotych dziennie zagwarantuje nam spokojny urlop.
Sprawdź, ile kosztuje ubezpieczenie turystyczne dla Ciebie