auto zastępcze

witam opowiem wam mój problem. Koniec listopada żona miała drobną stłuczkę z taksówkarzem OC oczywiści w TUW. Zgłosiłem szkodę zadzwonił gość Bardzo miły do momentu kiedy powiedziałem że nie chce od nich pieniędzy że mają zapłacić za naprawę w serwisie Audi (zmiana nastawienia o 180*) od razu straszenie jakąs papierologią że czegoś nie dosłałem itp. Samochód został naprawiony w Salonie na czas naprawy dostałem auto zastępcze w serwisie zapewniali ze wszystko załatwią itp. odebrałem auto z warsztatu zadowolony wszystko ok orginał. Po dwóch dniach dzwoni jakiś Ham!!!!! z TUW z mordą czy ja mam drugie auto zarejestrowane na siebie. Odpowiedziałem że mam a on do mnie z gembą że mi sie auto zastępcze nie należało bo moje drugie auto mogło pełnić rolę zastępczego wyśmiałem gościa i powiedziałem że gówno ich obchodzi czy ja mam 2 czy 5 samochodów a samochód zastępczy sie należy jak psu buda hehe. Finał będzie w sondzie. Pożyjemy zobaczymy 3majcie sie i z daleka od TUW