Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o AXA Direct  |  TO JEST JAKAŚ KPINA A NIE UBEZPIECZALNIA (SZKODA AC)

TO JEST JAKAŚ KPINA A NIE UBEZPIECZALNIA (SZKODA AC)

klient m-banku
2017-04-02 10:17
IP: 5.172.x.x
Cóż mogę dodać.. Wiele lat ubezpieczałem się u Niemców, tzn. w Mbanku i u ich partnerów. Stopniowo było coraz gorzej. Kilka dni temu pożegnałem się z nimi całkowicie po szokujących podwyżkach, które przepełniły czarę goryczy. Ubezpieczałem u nich 2-4 auta w pełnym zakresie - full opcje. Ich strata. Konto też zamknę wkrótce. Efektywność zarządzania pieniędzmi na koncie i lokatach równa jest przechowywaniu w skarpecie. Wolę skarpetę - kasa zawsze pod ręką. :)
odpowiedz
damian.k
2017-03-30 12:49
IP: 194.156.x.x
27.01.2017 miałem stłuczkę z mojej winy pierwszą w moim życiu. Wezwałem lawetę od AXY na całe szczęście pojawiła się bardzo szybko. Od laweciarza dowiedziałem się że ich warsztat jest partnerem AXY. Samochód był mi potrzebny bardzo szybko więc postanowiłem tym razem skorzystać z formy bezgotówkowej. Warsztat zeskanował wszelkie potrzebne dokumenty. Napisałem również upoważnienie warsztatowi aby mogli się kontaktować w moim imieniu z Axą. Wynikiem czego Warsztat ponad dwa tygodnie otrzymywał zlecenie wykonania oględzin oraz kosztorysu!!. Kolejny tydzień warsztat wykonywał zlecenie. Kosztorys wraz ze zdjęciami szkody nie docierała do ubezpieczyciela więc poprosiłem warsztat o przekazanie mi całego kosztorysu i osobiście wysłałem axie. Dodam że po każdym wykonanym kroku dzwoniłem na następny dzień na infolinie i upewniałem się że wszystko do nich doszło i tak było w tym przypadku. Pan z infolinii zapewnił mnie że już cała dokumentacja potrzebna do likwidacji jest więc teraz mają 14 dni na odpowiedź. Po przykrych doświadczeniach postanowiłem odczekać kilka dni i zadzwonić zapytać czy wszystko ok. Niestety okazało się że axa nie otrzymała zdjęć i nie mają podstaw do rozpatrywania kosztorysu wykonanego przez warsztat. Więc kolejny raz musiałem osobiście wyprosić od warsztatu zdjęcia a następnie przekazać je ubezpieczycielowi. Odczekałem jeden dzień i zadzwoniłem upewnić się że wszystko jest. Potwierdzono otrzymanie zdjęć i kazali czekać. Po tygodniu dowiedziałem się że potrzebują potwierdzenie z banku w którym brałem kredyt na samochód że nie kredyt został spłacony. Co ciekawe inny Pan z infolinii twierdził że skan dowodu rej. z wykreślonym bankiem i pieczątką z urzędu jest wystarczającym potwierdzeniem. Warsztat wycenił naprawę na ponad 13000 zł gdzie samochód był ubezpieczony na 8300 więc axa wysłała swojego rzeczoznawce o tez stwierdził szkodę całkowitą i tydzień temu (22.03) otrzymałem propozycję na 5900. odwołałem się naturalnie bo skoro szkoda całkowita i za sam fakt jak mnie potraktowano że nie mogli się samo kontaktować w mojej sprawie z warsztatem że osoba odpowiedzialna za likwidację mojej szkody (Michał M.) nie interweniowała w żaden sposób. Teraz od otrzymania mojego odwołania AXA ma 30 dni (!!!) na odpowiedź. Super sprawa z taką ubezpieczalnią rób za nich kontaktuj się w swojej sprawie z ich warsztatem partnerskim, dzwoń codziennie na ich infolinie wypytywać czego im jeszcze trzeba do likwidacji szkody(oczywiście infolinia nie jest darmowa a potrafiłem godzinę rozmawiać z konsultantem). Nie mam pytań. WSZYSTKIM ODRADZAM TEGO UBEZPIECZYCIELA (AXA + LIBERTY DIRECT + MDirect = jedna firma) również i warsztat partnerski w katowicach na ul konduktorskiej24 - totalny brak profesjonalizmu.
odpowiedz