J.
2015-02-16 20:03
IP: 77.255.x.x
Pod koniec roku (październik) wypowiedziałem umowę (list polecony- posiadam kopię i dowód nadania). Otrzymałem od nich pismo, z którego wynikało, że proszą o kontakt telefoniczny w sprawie wypowiedzenia. - Zadzwoniłem, wyjaśniłem jakieś szczegóły i konsultantka stwierdziła, że teraz wszystko jest ok. Ku mojemu zdziwieniu po nowym roku zacząłem otrzymywać zawiadomienia o zaległym ubezpieczeniu za 2015 rok. -Oczywiście straszenie odsetkami, "Kaczmarskim" itp. Teraz odezwała się już ta firma windykacyjna. -Biorąc pod uwagę ich postępowanie, mające cechy ewidentnego wyłudzenia, zastanawiam się co będzie dalej - łamanie palców, czy przewiercanie kolana?
Ludzie wszystko, tylko nie LD!!!
Odpowiedz