MTU olewa klientów

antyMTU
2013-10-08 16:24
Mam wykupione ubezpieczenie między innymi Assistance w tej badziewnej firmie. Płacąc za nie składkę wykupuję sobie poniekąd święty spokój na wypadek różnych sytuacji na drodze. Traf chciał, że jedna z takich sytuacji miała miejsce, i MTU podesłało mi lawetę. Podczas wciągania samochodu na lawetę (bez kierowcy), moje auto wypięło się, stoczyło z górki i uderzyło w dystrybutor na stacji paliw. Efekt jest taki, że dystrybutor był tylko lekko zdarty, natomiast mój samochód ma obity bok. Sprawca zdarzenia, czyli kierowca lawety przyznał się do winy, podpisał oświadczenie sprawcy i wydawałoby się,że sprawa na tą chwilę jest zakończona. Problemy pojawiły się, kiedy zgłosiłam się do firmy sprawcy (nie MTU) w kwestii odszkodowania. Firma wyceniła szkodę na prawie 3 tysiące, został zaakceptowany kosztorys, a w dniu, kiedy miałam odstawić samochód do serwisu dostałam pismo, że sprawca ma wykupione tylko OC, ale nie ma ubezpieczenia na wypadek takich zdarzeń. Odszkodowania więc nie dostanę. Właściciel lawety nie zgadza się na autoryzowany serwis, chce wziąc auto i zrobić gdzieś u siebie na swój koszt, na częściach używanych, bo jak stwierdził "auto jest używane, więc częsci też muszą być używane". Sprawa skończy się w sądzie, bo na taką naprawę nikt nie da mi nawet gwarancji! MTU też ma to w Dup.e! Co to za ubezpieczalnia do cholery, skoro podpisują umowy na usługi z kim popadnie, a w razie jakiejkolwiek szkody wypinają się na człowieka. Uważam, że skoro nie weryfikują firm z którymi podpisują umowy, samo MTU powinno brać odpowiedzialność za powstałe szkody. Na chwilę obecną sprawa trwa już ponad rok, a ja poza tym, że jestem "lżejsza" o kasę którą MTU wzięło za Assistance, nie mam nic, tylko uszkodzony samochód. Ostrzegam więc przed tą firmą i jak tylko mi się uda, uciekam od nich!
odpowiedz