Witam
W ubiegłym roku miałem przerwę w opłacie OC powyżej 14 dni, ponieważ przebywałem za granicą. Po powrocie zoriontowałem się, że termin do zapłaty minął. Następnego dnia udałem się do ubezpieczyciela i uiściłem opłatę. Dodam, że żadne powiadomienia na mój adres zamieszkania nie przyszły o zbliżającym się terminie zapłaty składki (gdyby coś przyszło, było by to opłacone przez moich najbliższych). Samochód wraz z dokumentami został w kraju i nawet nie pomyślałem, że OC zaraz się kończy. Dostałem dzisiaj pismo od UFG, że mam do zapłaty 4200 zł!! Czy jest szansa na cokolwiek, składając pisma odwoławcze? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, nie zrobiłem tego celowo, po prostu mnie nie było i nikt nawet nie pomyślał, że OC trzeba będzie zapłacić. Tak jak pisałem wcześniej, ubezpieczyciel nie poinformował o zbliżającym sie końcu umowy o składkach OC. Proszę o pomoc...