Dzień dobry,
za poprzedni okres ubezpieczenia (do 09.07.2018) zapłaciłem w dwóch ratach (druga rata 10.03.2018). Niczego złego nie podejrzewając, opłaciłem OC za kolejny rok, ale niestety kilka dni po terminie (07.21.2018). Ze względu na to, że umowa opiewała tylko na ubezpieczenie OC zadzwoniłem dzisiaj z pytaniem o NNW. Jakież było moje zdziwienie, gdy w rozmowie z ubezpieczycielem okazało się, że moja polisa wygasła z końcowym dniem umowy za poprzedni okres. Po dociekaniach jak to się stało wyszło na to, że druga rata za poprzedni okres nie została zapłacona w pełni (pomyłka w obliczeniach) i powstało w ten sposób zadłużenie na niewielką kwotę, o którym ubezpieczyciel w żaden sposób mnie nie poinformował, co potwierdziłem telefonicznie i u agenta. Nieświadomy niedopłaty zapłaciłem za kolejny okres (kilka dni po terminie), nie wiedząc, że umowa nie została przedłużona przez ubezpieczyciela, o czym również w żaden sposób mnie nie poinformował. Wychodzi więc na to, że mam, jeśli dobrze liczę, 14 dni przerwy w ubezpieczeniu OC. Na wszelki wypadek podpisałem dzisiaj (24.07) nową umowę, żeby nie było przerwy powyżej 14 dni. Uważam, że wina za tę sytuację leży w dużej mierze po stronie ubezpieczyciela, który nie poinformował mnie w żaden sposób o niedopłacie i dlatego złożyłem skargę z żądaniem przywrócenia umowy od 10.07. Czy jest coś, co mogę jeszcze zrobić w tej sytuacji? Czy w razie odrzucenia reklamacji i kontroli UFG mogę przedstawić moją argumentację?