Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o Allianz  |  Jest grób, a dziecka nie było... (?)

Jest grób, a dziecka nie było... (?)

urzędnik
2014-01-27 17:36
A to ciekawe. W Urzędzie Stanu Cywilnego wygląda to inaczej. Gdy dziecko urodzi się martwe, sporządza się akt urodzenia, przy czym w rubryce „Uwagi”, zapisuje się, że dziecko urodziło się martwe. W związku z czym nie sporządza się dodatkowo aktu zgonu. Obowiązek zgłoszenia dotyczy każdego martwego urodzenia dziecka bez względu na czas trwania ciąży, urzędy stanu cywilnego, wystawiając akt urodzenia dziecka, nie posługują się przy tym medycznym kryterium upłynięcia 22. tygodnia ciąży. Przy wydawaniu aktów nie rozróżnia się pojęcia poronienia i urodzenia martwego dziecka. Na akcie urodzenia widnieje adnotacja, że dziecko urodziło się martwe.
odpowiedz
lekarz
2014-01-26 12:48
Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej, definiuje poronienie jako: „wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, który nie oddycha ani nie wykazuje żadnego innego znaku życia, jak czynność serca, tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze mięśni zależnych od woli, o ile nastąpiło to przed upływem 22. tygodnia ciąży (do 21 tygodni i 6 dni)”. Z kolei urodzeniem martwym jest: „całkowite wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, o ile nastąpiło po upływie 22. tygodnia ciąży, który po takim wydaleniu lub wydobyciu nie oddycha ani nie wykazuje żadnego innego znaku życia, jak czynność serca, tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze mięśni zależnych od woli”. A zatem, w rozumieniu przepisów medycznych, urodzenie martwego dziecka przed upływem 22 tygodnia ciąży należy kwalifikować jako poronienie a nie jako urodzenie.
odpowiedz
sz
2014-01-16 22:21
Mieliśmy dziecko. Zmarło w czasie ciąży. Ubezpieczenie się nie należy, bo przed 20 tygodniem. Zgadza się, wszystko zgodnie z regulaminem. Tylko regulamin jest nieludzki. Nie przysługuje świadczenie za urodzenie, bo dziecko nie żyje. Nie orzysługuje za martwe urodzenie, bo za wcześnie. A my naprawdę mieliśmy to dziecko, mamy akt urodzenia-zgonu (na którym nie jest podawana informacja o wieku), mamy grób. Szkoda, że według firmy ubezpieczeniowej nie było tematu, nie było człowieka.
odpowiedz