Strona główna  |  Wiadomości  |  Ceny OC będą spadać pod koniec roku 2011?

Ceny OC będą spadać pod koniec roku 2011?

Data publikacji: 2011-05-10
Dynamiczny wzrost cen OC, który trwa od początku 2011 roku, może być zjawiskiem przejściowym, jak twierdzi PZU. W Rzeczpospolitej czytamy, że ceny OC będą spadać już pod koniec roku, a będzie to wynikiem wojen cenowych ubezpieczycieli i wzrostu popularności porównywarek ubezpieczeń.

PZU - największy polski ubezpieczyciel nie wyklucza, że mniejsi gracze na rynku ubezpieczeniowym znów podejmą cenową walkę. Rywalizacja o klientów obowiązkowego ubezpieczenia OC może powrócić jeszcze w 2011 roku, co będzie skutkowało obniżeniem składek za OC.

Spadek cen OC "Po częściowym odrobieniu strat z zeszłego roku mniejsi gracze mogą chcieć na nowo zawalczyć o zwiększenie udziału w rynku. Polityka cenowa ubezpieczycieli wygląda jak trzy kroki do przodu, a później dwa w tył. Firmy mogą szybko zapomnieć o skutkach cenowych bojów sprzed kilku lat. Mam nadzieje, że przy tak znaczących stratach w 2010 r. pamięć rynku będzie dłuższa" – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Witold Jaworski, członek zarządu PZU ds. sprzedaży masowej.

Kłóci się to jednak z faktem, że od początku 2011 roku większość towarzystw ubezpieczeniowych systematycznie podnosi ceny i modyfikuje swoje cenniki OC. W pierwszym kwartale składki OC wzrosły średnio o 11% w stosunku do analogicznego okresu w 2010 roku. "Ubezpieczenia komunikacyjne w Polsce są nawet kilkukrotnie tańsze niż w krajach Unii Europejskiej. Nie sądzę, aby ktoś chciał powrotu do wyniszczającej rynek i przede wszystkim szkodliwej dla cywilizowania biznesu ubezpieczeniowego wojny cenowej" – mówi Artur Olech, prezes Generali.

Firmy ubezpieczeniowe sądzą, że takie przewidywania PZU mogą być celową strategią, polegającą na uwypukleniu faktu, że ubezpieczyciel nie podniósł na razie cen za OC, a mimo to jest dominującym graczem na rynku. "Rosnące koszty za szkody osobowe raczej nie wskazują na szybkie obniżki cen. Będziemy oczywiście przyglądać się cenom konkurencji" – mówi Agnieszka Wrońska, dyrektor aktuariatu cenowego Link4.

Witold Jaworski przyznaje, że scenariusz wojny cenowej jest bardzo prawdopodobny. "To jest gra, w której naprzeciwko siebie stają nasze ceny versus ceny konkurencji, ale także wzrost, rentowność. Najgorszym scenariuszem byłoby to, co zdarzało się w krajach rozwiniętych – jeden rok zysku, a potem od razu walka o klienta, obniżanie składek i spadek rentowności" – mówi.

Według większości firm ubezpieczeniowych ceny OC powinny zbliżać się do poziomów europejskich. Przyczynami większej konkurencji cenowej z końcem roku mogą być wejście na polski rynek francuskiej Groupamy i zwiększenie popularności internetowych porównywarek ubezpieczeń.

Porównywarka ubezpieczeń OC daje użytkownikowi możliwość zestawienia proponowanych przez ubezpieczycieli cen za OC, dzięki czemu może on wybrać najtańszą składkę. Zwiększenie świadomości Klientów w tym obszarze może być bodźcem dla ubezpieczycieli obecnych w porównywarkach do stosowania konkurencyjnych cen za OC. Należy bowiem pamiętać, że w czasach stałego wzrostu cen maleje lojalność Klientów wobec marki, a zwiększa się wzgląd na oszczędności.

Podobne artykuły
komunikacja
Ubezpieczenie samochodu
2023-07-31

Rok 2023 może być bezpieczniejszy na drogach od poprzedniego?

Pierwszy kwartał 2023 r. był na drogach najbezpieczniejszy od długiego czasu. Sprawdzamy, czy niedawno zakończone pierwsze półrocze prezentuje się tak samo dobrze.

Czytaj więcej
komunikacja
Ubezpieczenie samochodu
2023-04-30

Tak bezpiecznego kwartału na drogach jeszcze nie było

Okazuje się, że I kw. 2023 r. przyniósł dalszy spadek liczby wypadków drogowych. Analizujemy to ciekawe zjawisko, którego skala mogła zaskoczyć.

Czytaj więcej
komunikacja
Ubezpieczenie samochodu
2023-03-28

Sprzedaż OC: po rekordowych zyskach nie ma śladu

Wiemy, jak dużo ubezpieczyciele zarobili w 2022 r. na sprzedaży obowiązkowego OC. Miniony rok z pewnością nie był dla nich bardzo dobry.

Czytaj więcej
Komentarze
narro
2011-07-03 16:55
W porównaniu z Czechami czy Słowakami i tak mamy tanio. A wielkich obniżek bym się nie spodziewał, bo przynajmniej u mnie w Generali to i podwyżek wielkich nie było.
odpowiedz