tom
2012-07-28 00:32
Allianz bierze od ciebie pieniądze, a w razie szkody robi wszystko żebyś się odczepił. Firma sama nie likwiduje szkód, więc rzeczoznawca ma generalnie w d...e wizerunek firmy i jej klienta. Sprawa prosta - mały zaciek na suficie bo dach przeciekał w bloku, mieszkanie wynajmowane, rzeczoznawca zabrał wszystkie dokumenty (pisania było mnóstwo, formularze chyba specjalnie tak skonstruowane, żeby nie było za łatwo, każda pomyłka będzie wykorzystana przeciwko tobie). Po 30 dniach oczywiście okazuje się, że niestety nie ma jeszcze wszystkich kwitów - chcą jeszcze oświadczenia właściciela że zrzeka się odszkodowania i NUMER JEGO KONTA BANKOWEGO - NIBY PO CO,to ja mam umowę z Allianz a nie właściciel lokalu. Typowe zniechęcanie, bezprawne działanie. Jak można uzależniać wypłatę odszkodowania od działania (woli) osoby trzeciej, dziadowskie metody dziadowskiej firmy. Ale ja mam czas, odsetki rosną, a znajomy mecenas będzie miał robotę. NIE ODPUSZCZAJCIE DZIADOM!
Odpowiedz