UFG to mafia, to fakt. Cała ustawa wymyślona po to, żeby ubezpieczalnie miały stały dochód zapewniony. Drugim faktem jest to, że najlepiej wynająć prywatnego detektywa, żeby wyczaił informacje, rzetelne i pomocne, jak uzyskać zniżki, komu i za co się należą. Tzw. pani z okienka nigdy nic nie wie, na internecie też mnóstwo sprzecznych informacji. Padłem ofiarą UFG i czuję się zbrukany. Nic nie zawiniłem, nigdy szkody żadnej nie miałem a o czasowej obniżce OC wyczytałem dopiero tutaj w artykule! A pytałem już wszędzie czy jest taka możliwość, oczywiście odpowiedź była jedna - nie ma możliwości... Ciekawe co na to bandyctwo Unia Europejska? Jak w krajach Unii wygląda sprawa tzw. przymusowej ciągłości OC? Z informacji wielu znajomych, którzy wyjechali na zawsze, wynika, że nie ma czegoś takiego. Może ma ktoś wiarygodne info na ten temat? Czy można podważyć tę "naszą polską ustawę"?