dzień dobry,
żona i córka jechały samochodem, w tył uderzył inny pojazd, sprawca przyznał się do winy, napisał oświadczenie, wieczorem zaczął się ból i drętwienie okolic szyi, karku, i ramienia, następnego dnia z uwagi na nasilający się bóle, udano się do lekarza, który stwierdził skręcenie kręgosłupa szyjnego, stłuczenia, leki, kołnierz na szyję, napisaliśmy do ubezpieczyciela wniosek o wypłatę zadośćuczynienia z tytułu polisy oc sprawcy, który odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na fakt, że nie było na miejscu karetki pogotowia i brak związku z tym zdarzeniem.
Przecież nikt by tego nie wymyślał, po zdarzeniu był jakiś tam szok, a potem emocje opadły i coraz bardziej bolało, był wizyty u lekarzy, zwolnienie od zajęć szkolnych itp.
Pismo odmowne było wysłane kilka m-cy temu, potem jeszcze wizyty w przychodni, leki, od tamtej pory nie wysyłaliśmy nic do ubezpieczyciela.
Jest tu jakaś szansa na zadośćuczynienie, przecież w wyniku tego były negatywne następstwa, chcieliśmy dać spokój, ale z drugiej strony, nie widzę powodu, dlaczego nie mielibyśmy nie żądać takiego zadośćuczynienia. Prośba o radę.