Piraci drogowi w 2013 roku nie mają szans

Ostatnia aktualizacja: 2014-02-19

Na najbardziej ruchliwych polskich drogach w 2013 r. pojawi się 300 nowoczesnych radarów oraz nowe systemy odcinkowego pomiaru prędkości. Żniwo zbierają również wyposażone w fotoradary radiowozy Inspekcji Transportu Drogowego, które w ciągu jednego miesiąca zrobiły 33 tys. zdjęć kierowcom przekraczającym dozwoloną prędkość.
Oblicz moje OC/AC

W lipcu 2013 roku uruchomionych zostanie 29 nowych systemów odcinkowego pomiaru prędkości - podaje "Rzeczpospolita".

"Odcinkowy pomiar prędkości oznacza badanie czasu wjazdu i wyjazdu z odcinka o długości np. 6 km objętego systemem i obliczanie średniej prędkości, z jaką poruszał się ten konkretny kierowca" – wyjaśnia „Rz" Jan Mróz z Inspekcji Transportu Drogowego.

Przy wjeździe na kontrolowany odcinek drogi kamera skanuje numer rejestracyjny, a przy wyjeździe weryfikuje czas przejazdu, który dla większej dokładności może zostać uzupełniony o dane z dodatkowych bramek z kamerami znajdującymi się pośrodku trasy.

Mandat będzie przyznawany na tych samych zasadach, co w przypadku zdjęcia z fotoradaru, czyli od 50 zł do 500 zł (przy prędkości powyżej 51 km/h).

Odcinki monitorowane zostaną odpowiednio oznaczone i na terenie zabudowanym nie będą przekraczać 10 km, a na terenie niezabudowanym - 20 km. Będą to drogi najbardziej ruchliwe, niebezpieczne, prowadzące głównie przez małe miejscowości.

Świetną inwestycją okazały się również radiowozy Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) wyposażone w fotoradary. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że za 29 samochodów wyposażonych w fotoradary ITD zapłaciła 6,4 mln zł. W ciągu miesiąca samochody wykonały 33 tys. zdjęć kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Zakładając, że średnia wartość mandatu wynosi 350 zł, flota samochodów zarobiła 11,5 mln zł, a więc zakup pojazdów zwrócił się w ciągu dwóch tygodni!

Ryzykantów na drogach wciąż nie brakuje. Kierowcy przekraczają prędkość ryzykując nie tylko bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu, ale także narażając się na wysokie, niepotrzebne koszty.

Przypomnieć warto, że po polskich drogach porusza się ok. 250 tys. nieubezpieczonych pojazdów (Więcej w artykule: Coraz więcej kierowców jeździ bez OC). Wolą oni jednak narzekać na wysokie składki za ubezpieczenia komunikacyjne, zamiast puścić nogę z gazu, zaoszczędzić na niepotrzebnych mandatach i przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Źródła: Rzeczpospolita i Dziennik Gazeta Prawna.

Tagi: