Jak zachować się po stłuczce za granicą?

Ostatnia aktualizacja: 2021-09-28

Stłuczki oraz kolizje coraz częściej stają się udziałem Polaków podróżujących za granicą. Wyjaśniamy, jak zachować się po takim wypadku.
Oblicz moje OC/AC

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej skutkowało wyraźnym wzrostem mobilności naszych rodaków. Chodzi przede wszystkim o wyjazdy na Zachód Europy. Takie podróże mają cele związane z turystyką, życiem rodzinnym lub pracą zarobkową. Wielu Polaków w czasie podróży po Europie wykorzystuje swój samochód. To dobre rozwiązanie, bo większość krajów Starego Kontynentu w pełni respektuje polskie ubezpieczenia OC (bez dodatkowej Zielonej Karty).

Wyjazd samochodem za granicę wiąże się niestety z większym ryzykiem stłuczki lub poważniejszej kolizji. Z myślą o wszystkich kierowcach niebawem wybierających się do innego kraju, eksperci porównywarki Ubea.pl postanowili przedstawić ważne zasady zachowania się po wypadku drogowym, do którego dojdzie za granicą. Przestrzeganie tych reguł ułatwi likwidację szkody i oszczędzi kłopotów obydwu uczestnikom wypadku.

Po kolizji najpierw trzeba zadbać o bezpieczeństwo

Polak uczestniczący w zagranicznym wypadku drogowym powinien się przede wszystkim skupić na pomocy ewentualnym ofiarom oraz udokumentowaniu okoliczności kolizji. Jeżeli taka kolizja skutkowała poważniejszymi obrażeniami u jej uczestników, to trzeba koniecznie wezwać służby medyczne oraz policję. Na terenie prawie całej Europy służy do tego numer alarmowy „112”. W kontekście obrażeń warto pamiętać, że zagrożenie dla życia (związane np. z wewnętrznym krwotokiem) istnieje nawet wtedy, gdy ofiara wypadku nie posiada otwartych ran.

Oprócz pomocy poszkodowanym równie ważne jest zabezpieczenie miejsca wypadku (przy wykorzystaniu świateł awaryjnych, kamizelek odblaskowych oraz trójkąta ostrzegawczego). Jeżeli bezpieczeństwo ruchu drogowego nie jest zagrożone, to trzeba unikać przesuwania samochodów uczestniczących w kolizji - mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Kwestia związana z wezwaniem policji przedstawia się nieco inaczej, gdy miała miejsce tylko niewielka stłuczka. W przypadku większości krajów Europy Zachodniej oraz Środkowej takie zdarzenie drogowe nie wymaga każdorazowej interwencji służb. Przyjazd funkcjonariuszy (związany ze sporządzeniem służbowej notatki) będzie natomiast niezbędny w sytuacji, gdy żadna ze stron nie przyznaje się do odpowiedzialności za wypadek.

Sprawdź, jak zachować się po stłuczce z obcokrajowcem w Polsce

Najlepiej wypełnić polsko-angielskie oświadczenie o zdarzeniu drogowym

Jeżeli strony ustalą wspólną wersję zdarzenia oraz kwestie związane z odpowiedzialnością, to trzeba wypełnić specjalny formularz (oświadczenie o zdarzeniu drogowym). Taki dokument w wersji polsko - angielskiej, który jest akceptowany również za granicą, można pobrać na przykład ze strony internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK).

Polski kierowca z pewnością powinien unikać podpisywania dokumentów, które są sporządzone w nieznanym dla niego języku. Takie oświadczenia i protokoły mogą bowiem zawierać informacje obciążające odpowiedzialnością niewłaściwego uczestnika wypadku - zwraca uwagę Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Fotografie bardzo przydadzą się po stłuczce

Trudno ukryć, że obecna sytuacja kierowców w kontekście zagranicznych kolizji jest łatwiejsza niż jeszcze kilkanaście lat wcześniej. Znaczące ułatwienie wynika z popularyzacji telefonów komórkowych posiadających cyfrowy aparat fotograficzny. Dzięki smartfonom oraz tabletom i typowym aparatom fotograficznym można łatwo udokumentować okoliczności wypadku i numery rejestracyjne drugiego uczestnika kolizji. Warto również pamiętać o wykonaniu zdjęcia dokumentów ubezpieczeniowych sprawcy wypadku.

Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych podkreśla, że znacząco ułatwia to późniejszą identyfikację sprawcy wypadku oraz jego ubezpieczyciela - dodaje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Zobacz, jak otrzymać wysokie odszkodowanie z OC i AC

Sprawca czy poszkodowany?

Sposób dalszego postępowania po zagranicznej kolizji zależy od tego, czy Polak był jej sprawcą. Rodzimy kierowca, który spowodował wypadek za granicą, zwykle nie musi się angażować w dalszy proces likwidacji szkody, bo wszystkie formalności załatwi krajowy ubezpieczyciel oraz jego zagraniczny przedstawiciel (tzw. reprezentant do spraw roszczeń). Potrzeba złożenia wyjaśnień przez polskiego kierowcę pojawi się, jeżeli zachodzą wątpliwości dotyczące odpowiedzialności za wypadek.

Jeżeli Polak jest osobą poszkodowaną na wskutek wypadku, to zwykle będzie on mógł zgłosić szkodę po powrocie do rodzimego kraju. W takim przypadku roszczenia są kierowane do przedstawiciela (korespondenta) zagranicznej firmy ubezpieczeniowej działającego na terenie Polski.

Trzeba jednak pamiętać, że możliwość zgłoszenia szkody po powrocie do ojczystego kraju występuje tylko wtedy, gdy sprawca wypadku poruszał się samochodem zarejestrowanym na terenie Szwajcarii lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG = kraje Unii Europejskiej + Islandia, Norwegia i Liechtenstein). Rejestracja auta sprawcy wypadku na terenie kraju spoza EOG i Szwajcarii skutkuje koniecznością zgłoszenia szkody bezpośrednio u ubezpieczyciela sprawcy (jeśli auto zostało zarejestrowane w kraju wypadku) albo zgłoszenia szkody do biura narodowego z systemu Zielonej Karty (chodzi o biuro narodowe właściwe dla miejsca wypadku).

Jak nietrudno zauważyć, dochodzenie roszczeń od sprawcy wypadku z terenu EOG jest łatwiejsze i mniej uciążliwe dla poszkodowanego - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Sprawdź, jak pozwać zagranicznego ubezpieczyciela działającego w Polsce

Tagi: