Sposób załatwiania interesantów w PZU Olsztyn Kościuszki 59 jest obecnie koszmarny i pozbawiony logiki. Jestem emerytem i co trzy miesiące wpłacam składkę na ubezpieczenie. Dotychczas proces ten trwał niecałe 2 minuty, ponieważ był dokonywany przy wydzielonym oddzielnie biurku. Obecnie wszyscy muszą czekać w jednej kolejce. Stoją w niej osoby, których sprawy wymagają co najmniej pół godziny czasu i klienci opłacający składki w ciągu dwóch minut. Kolejka sięga prawie do ul. Kościuszki. Po sali spaceruje bezrobotna hostessa, która zamiast przyjmować składki dodatkowo drażni interesantów wypowiadających nie nadające się do powtórzenia uwagi o pracy Firmy. Nie wiem dlaczego decydenci z PZU postanowili gnębić starych, często schorowanych emerytów, którzy przynoszą swoje pieniądze przeznaczane także na utrzymanie mało odpowiedzialnego Kierownictwa. Apeluję o analizę sytuacji i powrót do starego, sprawdzonego systemu.