Oszukany rodzic ostrzega!

Ostrzeżenie dla uczniow różnych typów szkół, ponieważ to głównie tam ta BEZNADZIEJNA firemka ubezpieczeniowa żeruje na ludziach, szukając naiwnych klientow. Warto przestrzec Waszych rodziców (szczególnie tych w Radach Rodziców, którzy będą uczestniczyć we wyborze firmy ubezpieczeniowej Waszej szkoły) przed firmą Inter Risk! Firma odmawia wypłaty odszkodowania nawet za wypadki unieruchamiajace kończyny na 2 miesiące, a ich tabela norm uszczerbku na zdrowiu jest przerażająca - nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. Zacytuję parę przykładów (wg Załącznika nr 1 do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Edu Plus zatwierdzonych uchwałą 05/04/03/2014 Zarządu InterRisk TU S.A. Vienna Insurance Group z dnia 04.03.2014 r. - wciąż aktualny, bo właśnie otrzymałam od nich pismo odwołujące się do tej tabeli, oczywiscie odmawiające odszkodowania): złamanie kości ramiennej 1% kwoty ubezpieczenia, obojczyka 2%, nadgarstka 1%, palca 1%, kości strzałkowej 2%, szczęki lub żuchwy 2%, utrata palca (!) 1%. Życzę, aby nikomu z Was nic się nie stało, ale o złamanie przecież łatwo, a Inter Risk traktuje Wasze wypadki jak zadrapania czy siniaki i albo nie płaci nic, albo marne grosze. Ostrzegam jako rodzic, który NIESTETY miał "nieprzyjemnośc" z tą firmą.

Wszyscy rodzice powinni pamiętać, że nie ma obowiązku wykupywać ubezpieczenia grupowego zaoferowanego przez szkołę. Niestety, tak jak pisaliśmy tutaj https://ubea.pl/Szkolne-ubezpieczenie-grupowe-czy-oplaca-sie-je-kupowac%2Cartykul%2C1090/, warunki polis grupowych są często nieopłacalne. Dlatego najlepiej wykupić dla dziecka indywidualną polisę, a już na pewno nie powinno się płacić za szkolne ubezpieczenie bez zapoznania się z jego warunkami (szkoła ma obowiązek okazać OWU oferowanego ubezpieczenia).

Zgadzam się w pełni. Mój syn doznał złamania dwóch kręgów, uszczerbek na zdrowiu "wyceniono" mu na 1% sumy ubezpieczenia. Dziecko kilka miesięcy unieruchomione w gorsecie, to według nich nie oznacza ograniczenia ruchomości. Będziemy się oczywiście odwoływać.