Opinie o PZU

Wątki

2 posty
2014-10-08 15:21

PZU - Kraków

Tylko pozazdrościć. U nas w Wałbrzychu chamstwo chamstwem pogania i niczego więcej nie uswiadczysz. Połowa pracuje za karę a reszta z łaski. Mieli zamknąć ale póki co jest ....
2 posty
2014-09-23 17:10

Brak wiedzy konsultantów PZU

I to jest ten ból haha Ja dzisiaj usłyszałem od pracownika PZU, ze osoba, która poprzednio udzielała mi informacji (również pracownik PZU) musiała "nie mieć wiedzy". Czy pracownik firmy moze nie mieć wiedzy na jakiś temat a mimo to udzielać odpowiedzi jako specjalista???????????????? chyba powinien najpierw zapytać kogoś, kto "ma wiedzę", niż klienta w błąd wprowadzać. Swoją drogą ta błędna informacja drogo nas kosztowała. Sprawa była inna niz Twoja ale sytuacja podobna. Każdy mówi cos innego, niby rozmowa nagrywana, a w razie czego każdy sie wypiera swoich słów a rozmowy nie mogą odszukać haha Zostaje mi się tylko śmiać z tego, bo co więcej ......
1 post
2014-09-11 16:25

BANDA IDIOTOW !

Jakis czas temu zerwalem wiezadlo krzyzowe i do tego uszkodzilem obie lakatki w kolanie. Po przeslaniu wyniku rezonansu, szanowny/a Pan/i likwidator szkod przyznal mi 2% uszczerbku. Pol roku pozniej zoperowalem to kolano, przeszedlem ponad 5 miesieczna rehabilitacje i po zakonczeniu leczenia, przeslalem wszelkie niezbedne dokumenty. Po 3 miesiacach otrzymalem taka informacje: "Lekarz orzecznik przyznał 12% trwałego uszczerbku na zdrowiu, bilansując orzeczenie o wcześniejsze wypłaty w wysokości 6%. Ostatecznie następuje wypłata 6% trwałego uszczerbku na zdrowiu." Moje pytanie brzmi: co sie stalo z 4%? Chyba nie trzeba byc matematycznym mozgiem, zeby przeprowadzic tak banalne obliczenie. Pozdrawiam likwidatora, ktory "dzwoni" do mnie od miesiaca... i jakos dodzwonic sie nie moze.
1 post
2014-09-06 21:53

ubezpieczenie grupowe

Witam! mam pytanie jestem ubezpieczony w PZU jest to ubezpieczenie grupowe w zakładzie pracy i w wykazie jest wyznaczone odszkodowanie za chorobę jaką przeszedłem rok temu a jest to BORELIOZA proszę o pomoc czy jestem w stanie te odszkodowanie dostać .Dodam że musiałem przejść badania w mieście wojewódzkim czyli jakieś 60 km.od miejsca zamieszkania i przez miesiąc brałem antybiotyk.Proszę o poradę czy po okresie roku mogę składać jaki kolwiek papierek do PZU.Pozdrawiam
1 post
2014-07-29 11:56

tgelefoniczne zgłaszanie szkód

Czyżby PZU wprowadzało dziadostwo w funkcjonowaniu na wzór Energi-Obrót SA ? Dzisiaj w Braniewie w głównej siedzibie PZU ujrzałem telefon do zgłaszania szkód a przy nim klientkę która stojąc papiery miała rozłożone na krześle i oczywiście jedną ręką przekładała je bo w drugiej ręce trzymała słuchawkę. Krzesło było pożyczone z poczekalni. Jest to zapewne tani i wygodny sposób zgłaszania szkody przez klienta w opinii "prezesików" tej zacnej ubezpieczalni z wielką tradycją. Jest to moim zdaniem skandal a "prezesiki" za taką kasę jaką biorą powinni w trybie natychmiastowym przetestować zgłaszanie szkody w takich warunkach osobiście, nie pytam już, bo zapewne nie wypada, jakie tu normy unijne zastosowano, europejskie, nie, afrykańskie no też nie, zapewne polskie warte sprzedania innym. SKANDAL.
2 posty
2014-07-01 13:22

trzeba pisać odwołania

dobrze o tym wiedzą - z założenia źle naliczają a może poszkodowany będzie nie zorientowany a może sobie daruje i nie będzie pisał odwołania. Ja walczę z PZU od prawie roku - dramat, Najgorsza firma ubezp.
1 post
2014-04-29 14:43

Oddział Legnica

Siedzę od godziny w oddziale PZU W LEGNICY chce wykupić oc i wszyscy pracownicy mnie olewają , pięć panienek siedzi a jeden gość zajmuję się oc komunikacyjnym
15 postów
2014-04-17 14:50

PZU kpi sobie z klienta

dokładnie mam to samo żadnej incjatywy z ich strony dali gówniane pieniądze i rób co chcesz z nimi ,żenada że jeszcze sie zanich nie wzieli a składke podniesli o 66%.
10 postów
2014-01-18 13:35

PZU SCHODZI NA DNO

To ubezpieczenie terenu, to na pewno obowiązkowe OC rolnika, albo jeszcze inne OC, czyli ubezpieczenie na wypadek szkód wyrządzonych osobom trzecim, w związku z posiadaniem tego terenu. Powiniem otrzymać Pan odszkodowanie, zwłaszcza ze właścicielka terenu uznała swoją winę. Jej oswiadczenie powinno wystarczyć. Być moze jej winą było że drzewo rosło za blisko drogi, albo było niezabezpieczone .............. prawnik powinien się trochę wysilić. A jeśli chodzi o PZU to problemy u nich były zawsze, słyną z tego, ze zawsze znajdą powód żeby nie wypłacić odszkodowania. Inaczej już by dawno z torbami poszli.