Od czego chroni ubezpieczenie narciarskie?

Ubezpieczenie może obejmować amatorskie uprawienie sportów zimowych, takich jak narciarstwo, snowboard, łyżwiarstwo. W zależności od wybranej opcji można skorzystać z ochrony w Polsce, w krajach europejskich i we wszystkich krajach świata, a umowa może być zawarta na okres od jednego do 60 dni. W przypadku nieszczęśliwego wypadku podczas uprawiania sportu zimowego ubezpieczyciel zorganizuje i pokryje koszty takich świadczeń jak: badania i zabiegi ambulatoryjne, zakup lekarstw i środków opatrunkowych, konsultacje lekarskie, hospitalizacja, czy transport ubezpieczonego. Dodatkowo, warto posiadać ubezpieczenie OC na wypadek kolizji z inną osobą oddającą się białemu szaleństwu na stoku.

Jeśli nie jesteś pewien co do wyboru odpowiedniego ubezpieczyciela, zapraszamy do skorzystania z usług naszych doradców finansowych z GeminiPolska w Krakowie. Fachowo wybiorą najlepszą ofertę dopasowaną do oczekiwań klienta. Szczerze polecamy! ;)

Lecę niebawem w alpy na narty i chciałem skorzystać z ubezpieczenia liberty direct, co o nich sądzicie? Do tej pory jeździłem z biurem podróży teraz postawiłem na samodzielny wyjazd, więc sam szukam ubezpieczyciela. Na co zwrócić uwagę?

no każde ubezpieczenie trochę się pewnie różni. W hdi na stronie mają taki zakres: koszty leczenia, koszty transportu, następstwa nieszczęśliwego wypadku, bagaż podróżny, odpowiedzialność cywilną, usługi assistance. Można też ubezpieczyć sprzęt i koszty odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej.

Ja dopiero w zeszłym sezonie przekonałem się, że nie warto oszczedzać na takich rzeczach. Gdybym nie wykupił polisy w HDI przed wyjazdem, miałbym niezły kocioł na miejscu ze skręconą nogą... a tak wszystko przynajmniej troche łatwiejsze

Zgadzam się – jak się jeździ na nartach, trzeba się ubezpieczyć. Ja korzystam z karty diners club, która obejmuje ubezpieczenie całej mojej rodziny. W tym jest OC, koszty akcji ratowniczej, leczenie, ubezpieczenie sprzętu i odszkodowania za opóźnienia lotu albo utraty bagażu. Na zdrowiu nie ma co oszczędzać…

piszę pracę licen. na tematy ubezpieczeń turystycznych, proszę o uzupełnienie ankiety, potrwa to chwile a bardzo mi pomoże: http://www.ankietka.pl/ankieta/85353/ubezpieczenia-turystyczne.html

ja też ale wciąż jest nas za mało. polecam planetę młodych su 60 tys EU i 50 tys OC za granicą za 80 zł rocznie

Zgadzam się z moimi przedmówcami w 100%.

Nie ma co oszczedzac na ubezpieczeniu narciarskim - kosztuje grosze, a dzieki polisie moge jezdzic nie martwiac sie o finansowe konsekwencje nieszczesliwych wypadkow. Ludzie pomyslcie nie tylko o sobie, ale i o innych narciarzach!

Popieram! warto kupić ubezpieczenie narciarskie bo to bardzo niebezpieczny sport! Zjeżdżasz po stoku, na którym nie obowiązują żadne reguły, poza tym że nie można być pod wpływem alkoholu, ale pozostaje brawura tzw. piratów stokowych, którzy niestety zagrażają nam i naszym bliskim. Lepiej zabezpieczyć się i mieć świadomość, że w razie wypadku, zostanie nam udzielona fachowa pomoc medyczna, za która nie będziemy musieli płacić z wlasnej kieszeni.

w HDI asekuracja ubezp. podróżne obejmuje w zależności od wariantu: - koszty leczenia, - koszty transportu, - następstwa nieszczęśliwego wypadku, - bagaż podróżny, - odpowiedzialność cywilną, - usługi assistance.