mBank teraz
mBank po ponad 13 latach działalności na polskim rynku ma blisko 3 miliony użytkowników i jest trzecim największym bankiem detalicznym w kraju. mBank był pierwszą wirtualną instytucją finansową na rodzimym rynku, która udowodniła milionom klientów, że korzystanie z usług bankowych możliwe jest bez wychodzenia z domu. I to nie tylko korzystanie, ale przede wszystkim oszczędzanie! Klienci mBanku zaoszczędzili już miliony złotych na opłatach i prowizjach, nie płacąc m.in. za korzystanie z wielofunkcyjnego eKONTA.
Głównym atrybutem mBanku jest innowacyjność - możliwość korzystania z funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeń, czy kredytów przez internet i telefon. Nie bez powodu hasłem przewodnim mBanku jest: "Maksimum korzyści i wygoda w finansach osobistych".
Ubezpieczenia w mBanku
mBank od 2007 roku w ramach Supermarketu Ubezpieczeń Samochodowych oferuje polisy ubezpieczeniowe różnych towarzystw należących do projektu BRE. BRE Ubezpieczenia Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji S.A. specjalizuje się w budowie innowacyjnych programów bancassurance dla sektora finansowego i umożliwia zakup polis w prosty i przejrzysty sposób.
W mBanku dostępne są wszystkie rodzaje ubezpieczeń: samochodowe (OC, AC, Assistance, NNW), mieszkaniowe, medyczne, turystyczne, Assistance, ubezpieczenia na życie z funduszem, ubezpieczenia do kart, NNW, a także ubezpieczenia kredytów i ubezpieczenia dla firm.
Strategia mBanku polega na świadczeniu kompleksowych usług bankowych i ubezpieczeniowych w ramach jednej instytucji. W praktyce oznacza to, że klient mBanku może nabyć każdy produkt ubezpieczeniowy oferowany przez bank. Natomiast Klient, do którego trafiła oferta ubezpieczeniowa mBanku, a który w praktyce nim nie jest, zostanie zobligowany do założenia konta osobistego lub karty kredytowej. Dla potencjalnych klientów może to stanowić spory problem, bo nie każdy dla rocznego ubezpieczenia, chce zmieniać bank, czy zaciągać kolejne zobowiązanie finansowe.
mBank przyszłości
mBank planuje stać się najnowocześniejszym bankiem na świecie i największą instytucją technologiczną w historii polskiej bankowości. BRE w nowy projekt, powstający niezależnie od mBanku zainwestuje łącznie 100 mln zł. Nie wiadomo jeszcze, czy pod tym samym brandem, czy BRE będzie chciał stworzyć nową markę. Biorąc pod uwagę pozytywny odbiór mBanku wśród Polaków, możemy domniemywać, że mBank pozostanie mBankiem, ale w futurystycznej odsłonie.
– Pracujemy nad projektem bankowo-technologicznym, który w jednym miejscu zintegruje wszystko to, z czego użytkownicy korzystają w sieci. Finanse są ważnym elementem naszego życia, jednak internet i nowe technologie oferują znacznie więcej – mówi Paweł Kucharski, dyrektor banku ds. marketingu i rozwoju biznesu bankowości detalicznej. – Dlatego, w ramach jednej platformy, zamierzamy zaproponować naszym użytkownikom integrację najlepszych i najbardziej funkcjonalnych rozwiązań technologicznych. Zbudujemy system, bez którego trudno będzie obejść się na co dzień – dodaje.
Co nowego w mBanku?
Przede wszystkim nowy interfejs oraz rozbudowane narzędzie do zarządzania finansami osobistymi, które oparte będzie na wizualizacji wszystkich elementów domowego budżetu. Czytelne wykresy ukażą, jak zmieniają się nasze inwestycje, jak wygląda stan naszego konta, ile pieniędzy mamy na lokacie, itp.
Kolejną innowacją będzie video-czat, który umożliwi nie tylko rozmowę z konsultantem, ale także pracę z dokumentami. Wszystkie sprawy będzie można załatwić bez wychodzenia z domu.
Poważną zmianą będzie integracja mBanku z serwisem społecznościowym Facebook, co pozwoli na dokonywanie przelewów między użytkownikami i korzystanie wspólnie ze znajomymi z promocji i ofert opartych na funkcji geolokalizacji.
Dostęp do nowego systemu będzie możliwy zarówno za pośrednictwem komputera, jak i urządzeń przenośnych, takich jak smartfony i tablety.
- Świat wirtualny w zasadzie zintegrował się z tym realnym. Nowe technologie ułatwiają codzienne życie, czyniąc je prostszym, wygodniejszym i ciekawszym. Wykorzystaliśmy tę wiedzę, tworząc założenia naszego przedsięwzięcia – wyjaśnia Michał Panowicz, dyrektor projektu nowego mBanku, szef departamentu Client Lab. – W nowym banku chcemy dać użytkownikom dużo więcej niż dziś mogą oczekiwać od bankowości wirtualnej. Wykorzystując nowoczesną technologię, stworzymy intuicyjną platformę dostępną dla każdego – dodaje.
Czy taka rewolucja sprawdzi się w przypadku sprzedaży produktów ubezpieczeniowych? Nie od dziś wiadomo, że Polacy niechętnie kupują ubezpieczenia. Ponadto, mimo rozwoju technologicznego, nadal preferują bezpośredni kontakt z agentem niż zakup polisy przez internet. Wynika to prawdopodobnie z braku zaufania do wirtualnych transakcji - zwłaszcza jeśli mowa o produktach, które czasem kupujemy na kilka lub kilkanaście lat, jak na przykład ubezpieczenia na życie.
