Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o TUW  |  Mam firmę w kilku oddziałach, wszystkie (wydawałoby się) ubezpieczone. Cena ok, ale procedury dot szkody - porażka. W lokalu pękła rura z wodą, zamknąłem dopływ wody,rozkułem ściany i zgłosiłem szkodę, po ponad tygodniu pojawił się Pan likwidator. W tym czasie lokal nie działał, czuć było wilgoć. Odmowa - czuć wilgoć - "pewnie nie było to zdarzenie nagłe, ale można się odwołać do zarządu". Odwołałem się, odpowiedź po ponad dwóch miesiącach znów od likwidatorów (nie od zarządu) - podtrzymują decyzję. A za lokal czynsz płacę. Wypłacili by chociaż parę stów na naprawę rur, tynkowanie i farbę.... A tak - będą mieli ode mnie dziesiątki negatywów na wszystkich stronach jakie znajdę z opiniami... W innym lokalu - od wybuch gazu w sąsiednim budynku pękło 15 szyb. Zgłosiłem szkodę, czekałem na likwidatora. Po tygodniu (a 100 zł płacę czynszu dziennie) informacja - że nikt nie przyjedzie i sam mam zlikwidować szkodę, skanować i wysłać dokumenty, zdjęcia, faktury - a oni... podejmą decyzje, czy wypłacą odszkodowanie. Za to 3 razy w tygodniu dzwonią, czy chcę odnowić polisy. NIGDY WIĘCEJ. Szkoda gadać, szukam innej oferty.

Mam firmę w kilku oddziałach, wszystkie (wydawałoby się) ubezpieczone. Cena ok, ale procedury dot szkody - porażka. W lokalu pękła rura z wodą, zamknąłem dopływ wody,rozkułem ściany i zgłosiłem szkodę, po ponad tygodniu pojawił się Pan likwidator. W tym czasie lokal nie działał, czuć było wilgoć. Odmowa - czuć wilgoć - "pewnie nie było to zdarzenie nagłe, ale można się odwołać do zarządu". Odwołałem się, odpowiedź po ponad dwóch miesiącach znów od likwidatorów (nie od zarządu) - podtrzymują decyzję. A za lokal czynsz płacę. Wypłacili by chociaż parę stów na naprawę rur, tynkowanie i farbę.... A tak - będą mieli ode mnie dziesiątki negatywów na wszystkich stronach jakie znajdę z opiniami... W innym lokalu - od wybuch gazu w sąsiednim budynku pękło 15 szyb. Zgłosiłem szkodę, czekałem na likwidatora. Po tygodniu (a 100 zł płacę czynszu dziennie) informacja - że nikt nie przyjedzie i sam mam zlikwidować szkodę, skanować i wysłać dokumenty, zdjęcia, faktury - a oni... podejmą decyzje, czy wypłacą odszkodowanie. Za to 3 razy w tygodniu dzwonią, czy chcę odnowić polisy. NIGDY WIĘCEJ. Szkoda gadać, szukam innej oferty.

Mariusz
2015-02-26 13:38
IP: 217.172.x.x
Mam firmę w kilku oddziałach, wszystkie (wydawałoby się) ubezpieczone. Cena ok, ale procedury dot szkody - porażka. W lokalu pękła rura z wodą, zamknąłem dopływ wody,rozkułem ściany i zgłosiłem szkodę, po ponad tygodniu pojawił się Pan likwidator. W tym czasie lokal nie działał, czuć było wilgoć. Odmowa - czuć wilgoć - "pewnie nie było to zdarzenie nagłe, ale można się odwołać do zarządu". Odwołałem się, odpowiedź po ponad dwóch miesiącach znów od likwidatorów (nie od zarządu) - podtrzymują decyzję. A za lokal czynsz płacę. Wypłacili by chociaż parę stów na naprawę rur, tynkowanie i farbę.... A tak - będą mieli ode mnie dziesiątki negatywów na wszystkich stronach jakie znajdę z opiniami... W innym lokalu - od wybuch gazu w sąsiednim budynku pękło 15 szyb. Zgłosiłem szkodę, czekałem na likwidatora. Po tygodniu (a 100 zł płacę czynszu dziennie) informacja - że nikt nie przyjedzie i sam mam zlikwidować szkodę, skanować i wysłać dokumenty, zdjęcia, faktury - a oni... podejmą decyzje, czy wypłacą odszkodowanie. Za to 3 razy w tygodniu dzwonią, czy chcę odnowić polisy. NIGDY WIĘCEJ. Szkoda gadać, szukam innej oferty.
odpowiedz