Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o PZU  |  Likwidacja szkody z OC sprawcy w PZU - dramat !!!!

Likwidacja szkody z OC sprawcy w PZU - dramat !!!!

Aga
2017-05-05 23:01
IP: 94.78.x.x
Również mam wielki problem z PZU a cała sprawa ciągnie się już od miesiąca a ja wciąż jestem bez samochodu, bez pieniędzy z odszkodowania, bez odpowiedzi na moje odwoływanie się od wyceny... Na początku kwietnia pan na autostradzie zmieniał pas bez spoglądania w lusterko i tak się stało, że nie obeszło się bez stłuczki - moje auto zostało uszkodzone, policja była, wina oczywiście pana. Sama mam ubezpieczenie w PZU, jak się okazało sprawca też więc myślałam, że pójdzie łatwo i sprawnie, auto nie jest w tragicznym stanie, wciąż jeździ ale do wymiany maska, reflektor, zderzak... Liczyłam, że szkoda zostanie naprawiona bezgotówkowo i szybko będę mogła znowu korzystać z samochodu, a potrzebuję go pilnie ponieważ codziennie dojeżdżam 30km do pracy. Pan z PZU zajmujący się wyceną oszacował wartość mojego auta na 1100zł (!) więc oczywiście zaliczył to jako szkodę całkowitą i nie było mowy o jakiejkolwiek naprawie bezgotówkowej. Moje auto owszem do najnowszych nie należy, ale jego stan przed wypadkiem był bardzo dobry a ten sam model na znanych portalach aukcyjnych w tym samym stanie i wyposażeniu kosztuje ponad 2 razy więcej. Co więcej, w papierach dostarczonych mi przez PZU podano błędne informacje o wyposażeniu - wpisano manualne lusterka i szyby podczas gdy są one w pełni elektryczne. Oczywiście napisałam odwołanie, od 2 tygodni cisza... Na konto przelano mi 400zł nie wiem na jakiej podstawie, ponieważ mimo moich pytań w tej kwestii nie udzielono mi żadnej informacji. Nie zamierzam już nigdy ubezpieczać czegokolwiek w PZU chociażby za to w jaki sposób prowadzona jest komunikacja i obsługa klienta.
odpowiedz
Ubea.pl
2017-05-08 10:25
IP: 81.190.x.x
Jeżeli napisane odwołanie nie pomoże, radzimy zwrócić się do niezależnego rzeczoznawcy z prośbą o wycenę auta. Taka wycena będzie mocnym argumentem. Warto także pamiętać, że w przypadku szkody z ubezpieczenia OC ma Pani prawo do auta zastępczego przez cały okres naprawy / w przypadku szkody całkowitej przez czas niezbędny do zakupu nowego auta. Natomiast jeżeli myśli Pani o zmianie ubezpieczyciela, kiedy nadejdzie czas kupna nowej polisy komunikacyjnej, radzimy spojrzeć do kalkulatora OC https://kalkulator.ubea.pl, aby przekonać się, kto ma dla Pani najtańszą składkę.
odpowiedz
krzysiek
2017-02-04 18:37
IP: 5.60.x.x
Proszę serdecznie o pomoc w walce z tragiczna likwidacja szkody przez ubezpieczyciela oc sprawcy.Sprawa wygląda tak. właścicielem pojazdu marki Toyota avensis , który został uszkodzony w związku z kolizją. Pojazd sprawcy miał ubezpieczenie w PZU . Po zgłoszeniu szkody w dniu kolizji tj. 04.01.2017r. , nie było policji zostało spisane oświadczenie gdyż wina była ewidentna i sprawca poczuwał się do winy. Do dnia dzisiejszego nawet nie rozpoczęła się naprawa. Po wizycie rzeczoznawcy i wycenie uszkodzeń wybrałem bezgotówkową naprawę w autoryzowanym serwisie " Toyota ALTA ASD" przy ulicy Ignacego Łukasiewicza w Ełku. Po przyjęciu zlecenia serwis dokonał swoją wycenę i zakres usługi zgodnie z technologią producenta . W tym momencie powstał spór między warsztatem a PZU. Ubezpieczyciel zaakceptował częściowo kosztorys zalecając ponowny montaż części , które są jednorazowego montażu. Takie działania wykluczają późniejszą gwarancję na naprawę i stwarza duże ryzyko, że do środka auta będzię dostawała się woda podczas deszczu. Warsztat wystąpił o pełną akceptację kosztorysu i zaczęły się problemy. Otrzymałem od ubezpieczyciela auto zastepcze i po ok. 10 dniach poinformowano mnie, że mam je zwrócić gdyż czas technologiczny naprawy już minął ( mimo, że jej nawet nierozpoczęto ). Usłyszałem również , że to jest także moja wina, bo nie robie nic, żeby przyśpieszyć naprawę . Stwierdzono także , że mój pojazd jest jezdny ( uderzenie było w bok łącznie z kołem ). Poinformowałem konsultanta , że szkód na kole wielkich nie ma lecz niejestem fachowcem i nie jestem w stanie stwierdzić czy uderzenie " nie odbiło się " na geometrii tylnej osi lub też układzie zawieszenia i niemam zamiaru ryzykować i być zagrożeniem na drodze. Po moich wielkich bojach z konsultantami infolinii przedłużono mi pojazd zastępczy do 07.02.2017 r. , lecz bez możliwości dalszego przedłużenia na co zupełnie się nie zgodzę , gdyż jest mi to zagwarantowane przez stosowne ustawy i wyroki sądu.Dwonilem ponownie na infolinie i konsultant zarzucil mi ,że moje rządanie przedluzenia pojazdu jes naciąganiem PZU koszty i powiekszenie szkody. Moim zdaniem jestem ponownie poszkodowany, ponieważ cała zwłoka w likwidacji szkody jest z winy PZU. Próbowałem także skontaktować się z osobą , która jest opiekunem likwidacji lecz bez żadnego odzewu. Mimo moich e-maili do tego Pana i proźb o kontakt poprzez infolinię ( zapewniano mnie , że jeszcze dziś zadzwoni ). Od momentu zgłoszenia szkody do dnia dzisiejszego opiekun likwidacji nie był łaskawy się odezwać. Pozostaje mi tylko prosić Państwa o pomoc, i dalej czekać mam nadzieję na szczęśliwy finał tej sprawy.
odpowiedz
Ubea.pl
2017-02-07 11:53
IP: 81.190.x.x
W przypadku odszkodowania z polisy OC poszkodowany ma prawo do zwrotu wszystkich kosztów w pełnej sumie. Dlatego jeżeli ubezpieczyciel nadal nie będzie chciał zaakceptować pełnego kosztorysu i nie zareaguje na Pana odwołanie, radzimy zwrócić się ze skargą do Rzecznika Finansowego. Jeśli to nie pomoże, pozostanie droga sądowa.
odpowiedz
borys
2017-01-25 13:07
IP: 188.146.x.x
potwierdzam szkoda za 10tyś wycena z pzu 5
odpowiedz
Robert35
2016-07-22 01:33
IP: 176.98.x.x
Tak jak ktoś wcześniej pisał, wszystko w przypadku OC sprawcy powinno odbywać się bezgotówkowo. Ja nawet nie płacąc bezpośrednio po stłuczce skorzystałem z wypożyczalni Panek w Opolu bo taka była najbliżej, a rozbite auto było służbowe. Nie poniosłem choćby złotówki kosztu, a ubezpieczyciel się dogadał z wynajmującym samochód. Mi jako poszkodowanemu nikt nie wystawił rachunku za nic.
odpowiedz
Jarek
2016-07-16 06:33
IP: 178.235.x.x
Miałem stłuczkę i oczywiście OC z polisy sprawcy. Rzeczoznawca wyceniła całość naprawy na 1200 zł i zaznaczył że to 50% całkowitej kwoty ze względu na wcześniejsze naprawy uszkodzonego elementu ( ponoć błotnik którego nawet nie oglądał a wystarczyło sprawdzić grubość warstw lakieru) i teraz mam zonga bo żaden autoryzowany serwis nie dokona naprawy za 50% - no chyba że dopłace - ale pytam dlaczego ? Przecież nie ja byłem sprawcą . Od PZU należy trzymać się z daleka. Im starsze auto tym większa cena polisy ale jak przyjdzie do realizacji odszkodowania to wyliczają mniej ze względu na wiek pojazdu. Kpina drodzy Państwo.
odpowiedz
makao
2016-07-03 12:41
IP: 91.237.x.x
PAMIETAJCIE... Szkoda z OC sprawcy zawsze BEZGOTÓWKOWO zawsze u mechanika który ma samochody zastępcze róznej klasy wtedy zamiast kiełbasy do powąchania będziecie mieli porządnie zrobione całe autko - i nie będzie przepychanek zapłacą za wszystko i w oryginale. Sami nic z PZU nic nie wynegocjujecie natomiast mechanik wyliczy profesjonalną naprawę wg własnych stawek i bez łaski - był oryginał ma być oryginał nie ważne że element kosztuje 3600 bez lakieru i montażu...
odpowiedz
Lukasz
2016-03-29 10:52
IP: 80.50.x.x
Niestety tutaj mogę się zgodzić. W tym momencie mam do naprawy zderzak oraz do wymiany cały reflektor . Sam reflektor jako zamiennik, firmy magneti marelli kosztuje około 800 pln, zaś w serwisie autoryzowanym koszt reflektoru wynosi 100 pln. W wycenie podano : koszt lampy 200 pln o to samo za zderzak. Reszta to malowanie całego elementu, wymiana reflektora oraz pasowanie elementów. Cała szkota wyniosła 950 pln.... Najtańsza wycena z serwisu blacharskiego to 1700 pln. Gdzie tu uczciwość ?
odpowiedz
Tomek
2016-06-11 21:00
IP: 31.1.x.x
Kosztorys jest po to abyś mógł szybko wziąć gotówkę. Jak przedstawisz faktury to dopłacą tobie różnicę. Jeżeli chcesz naprawić auto a nie jeszcze zarobić to bierzesz naprawę na bezgotówkę w warsztacie i to warsztat już wszystko załatwia i naprawia na oryginalnych częściach. Niestety większość ludzi nie zna zasad i wypisuje takie bzdury. A w AC jak biorą najtańszą opcję na kosztorys a nie warsztat to później takie bzdety wypisują. Ja nigdy nie miałem problemów z PZU w ramach AC- zawsze warsztat naprawiał na oryginałach i kompletnie a jak chciałem kosztorys to wiadomo ze na zamiennikach i też jeszcze dużo zostało. Prawda jest taka ze jak walnie w ciebie PZU to trzeba się cieszyć a nie bzdety wypisywać.
odpowiedz
Kliijent
2016-08-16 19:51
IP: 188.33.x.x
PZU to złodzieje !!!!!!!
odpowiedz
ERYYK
2017-02-06 16:48
IP: 77.253.x.x
Kosztorys według wyroku sądu najwyższego powinien być oparty o ceny nowych i oryginalnych części jeżeli auto poszkodowanego nie było składane wcześniej z zamienników to bez dyskusji powinno być wypłacone odszkodowanie w oparciu o ceny ASO więc nie opowiadaj pierdół trolu na usługach PZU! Uczciwy kosztorys zgodny z prawem i ustawą o likwidacji szkód komunikacyjnych nie powinien zawierać ŻADNYCH ZAMIENNIKÓW I KLEPANIA I SZPACHLOWANIA ELEMENTÓW WYMIENNYCH KAROSERII!!!! Wciskanie ludziom zamienników i zaniżanie odszkodowań twierdząc że auto nie jest nowe i trzeba odliczyć amortyzację części TO PIC NA WODĘ I ZWYKŁE ZŁODZIEJSTWO ŚMIESZNY TOMKU Z PZU!!!
odpowiedz
Poszkodowany PZU
2016-03-17 20:29
IP: 5.172.x.x
Likwidacja szkód majątkowych w PZU to tragedia i oszustwo
odpowiedz
SŁAWEK
2016-01-12 21:01
IP: 176.0.x.x
PZU to oszuści,przed świętami Pani jadąca Toyotą wymusiła w skutek czego lekko uderzyłem swoją Oktavią w jej auto,pech chciał że Pani miała swoje auto ubezpieczone w PZU,wezwałem drogówkę bo sprawczyni kolizji zaczęła kwestionować swoją winę. Zgłosiłem szkodę w PZU,po paru dniach był rzeczoznawca w/w firmy i wycenił szkody na 2.200 zł,tylko w tym jest problem że prawdziwy koszt naprawy oscyluje w granicach 4000-4500 zł,oczywiście korzystając z części wyprodukowanych przez Skodę.Natomiast polityka PZU jest taka że oni wyceniają części-zamienniki,po za tym lakierowanie trzech elementów to już lekko 1500 zł,zderzak przedni w serwisie Skody kosztuje ponad 1000 zł. a gdzie maska i błotnik,jak również zniszczone elementy wzmocnienia zderzaka i przednia belka. Skoro były części orginalne to takie powinno brać się pod uwagę podczas wyceny. Z daleka od PZU
odpowiedz
S
2016-01-13 10:57
IP: 82.139.x.x
No dobrze a co dalej zaakceptowałeś ten kosztorys czy nie ?
odpowiedz
Tomaszekkk
2015-07-19 00:44
IP: 95.49.x.x
I co się dalej stało? Wygraliście? Czy jak???
odpowiedz
andrzej
2015-03-24 06:08
IP: 184.152.x.x
nasuwa sie pytanie :czy Panstwo REKOMENDUJA ta firme??
odpowiedz
Olga
2015-03-11 13:05
IP: 213.195.x.x
Witam wszystkich forumowiczów, z reguły nie mam zwyczaju wypowiadać się na forach tego typu, ale poziom mojego oburzenia sięgnął zenitu. 3 miesiące temu przydażyła nam się szkoda, której sprawca miał NIESTETY ubezpieczenie w PZU. Oddaliśmy auto do ASO Renault i poprosiliśmy o pojazd zastępczy. PZU skierowało nas do firmy wynajmującej auta w naszym mieście, z którą miało podpisaną umowę i otrzymalismy busa zastępczego. Dodam, że uszkodzone auto służyło do działalności (renault traffic), ponieważ mąż zajmuje się serwisowaniem mebli i codziennie przewozi nim wielkogabarytowe elementy zamienne lub całe narożniki, kanapy itd, bez busa generalnie mogłby zamknąć działalność, a oprócz niego mamy jeszcze tylko citroena c3. PZU zorganizowało wynajem auta, jednak po tygodniu okazało się, że jeśli chcemy dalej korzystać z auta zastępczego musimy sami pokryć koszt wynajęcia, a potem PZU zwróci nam za faktury. Nie mielismy własciwie wyjścia, więc płaciliśmy za wynajęcie pojazdu zastępczego (w tej samej firmie, którą wskazało PZU) przez około 2 miesiące po 300zł za dzień. Kwota była ogromna, ale wynajecie busa tanie nie jest, poza tym byliśmy pewni, ze na koniec dostaniemy zwrot za przesłane faktury, wiec wyjdziemy na 0. Niestety tak się nie stało!! OK 3 tygodni temu zostały przesłane do PZU faktury za wynajem i dzisiaj przyszedł przelew za zaledwie jedną, tą najniższą. I tyle. Pan z PZU, który zajmuje się naszą sprawą (dosyć nieupszejmy zreszta) powiedział, że możemy sobie iśc do sądu, bo PZU i tak z nami w sądzie wygra ... swoją drogą mam nadzieję, że te rozmowy faktycznie są nagrywane, bo być moze się przyda niedługo. Z tego co wiem poszkodowany nie powinien być stratny materialnie na szkodzie. Auto jest firmowe (więc niezbędne). Wynajęcie pojazdu zastępczego w firmie, którą sami wskazal (PZU podważyło koszt wynajmu - ale o to powinni spytać raczej firmę wynajmującą), długi czas naprawy (ASO moze wydać pisemne uzasadnienie długiego czasu naprawy). Poprosiliśmy o przesłanie pisemnego uzasadnienia odmowy i najprawdopodobniej będziemy zmuszeni faktycznie walczyć o swoje w sądzie. Za dużo ta szkoda nas kosztowała, zebyśmy odpuscili, jakby w grę wchodziły mniejsze pieniadze to pewnie byśmy dali spokój. Postaram się napisać jak się ta sprawa zakończyła. Być moze posłuży innym, którzy będą w podobnej sytuacji co my. Pozdrawiam Olga
odpowiedz
kosinska
2017-03-05 15:20
IP: 81.190.x.x
Witam ,miałam podobna sytuacje z tą różnica że mniejsza kwota a PZU liczy na to właśnie że przy mniejszych kwotach odszkodowania nikt do sadu nie pójdzie ale ja nie odpuszczę i do sądu pójde
odpowiedz
Ubea.pl
2017-03-06 10:08
IP: 81.190.x.x
Warto pamiętać, że oprócz wytoczenia sprawy w sądzie cywilnym są jeszcze inne sposoby na otrzymanie odpowiedniego odszkodowania. Może Pani zgłosić skargę do Rzecznika Finansowego lub skorzystać ze specjalnych sądów polubownych, o których pisaliśmy tutaj https://ubea.pl/Z-ubezpieczycielem-mozna-pogodzic-sie-przed-sadem%2Cartykul%2C1136/ Zaletą tych rozwiązań jest przede wszystkim mniejszy koszt.
odpowiedz