Strona główna  |  Wiadomości  |  Jak wygrać z ubezpieczycielem spór o polisę inwestycyjną?

Jak wygrać z ubezpieczycielem spór o polisę inwestycyjną?

Data publikacji: 2016-04-14
Polisy inwestycyjne, a przede wszystkim koszty wypowiadania takich umów, wywołują wiele kontrowersji. 31 marca Rzecznik Finansowy opublikował II Raport podsumowujący postępowania sądowe toczące się w sprawach wypowiadania takich polis. Na co warto się powoływać, aby wygrać spór z ubezpieczycielem?

I raport rzecznika poświęcony ubezpieczeniom na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, czyli polisom inwestycyjnym, opublikowano w 2012 roku. Zwracał on m.in. uwagę na bardzo wysokie koszty, które musi ponieść klient w chwili wypowiadania takiej umowy. Od tego czasu coraz więcej konsumentów zaczęło walczyć przed sądem o rozwiązanie umowy polisy.

II raport rzecznika przedstawia podsumowanie wyników dotychczasowych postępowań sądowych. Wynika z niego, że największe szanse na wygraną w sądzie mają te osoby, które powołają się na abuzywność postanowień umownych. Pobieranie bardzo wysokich opłat likwidacyjnych jest bowiem zazwyczaj uznawane przez sądy za bezprawne.

Umowy polis inwestycyjnych są często sformułowane w sposób niekorzystny dla ubezpieczonego

Funkcja inwestycyjna przeważa nad ubezpieczeniową

Zanim przejdziemy do dokładniejszej analizy raportu rzecznika finansowego, warto powiedzieć dokładnie, o jakich produktach mówimy. Polisy inwestycyjne cechuje duże zróżnicowanie, jednak łączy je jedna rzecz: funkcja inwestycyjna przeważa w nich nad ubezpieczeniową. Ochrona może pochłaniać tylko 0,5-1% składki. Reszta pieniędzy jest inwestowana na rynku.

Większość osób skarżących się przed sądem nabyło szczególny typ polisy inwestycyjnej: tzw. „produkt typu Pareto”. Polega on na tym, że na początku inwestor wpłaca jedynie np. 20% kapitału, a reszta wpłat jest uiszczana w miesięcznych ratach. Mimo to od razu zostaje zainwestowana cała suma, którą klient będzie przekazywał przez 10-15 lat. Taki kredyt na inwestycje słono jednak kosztuje: jeśli ubezpieczony rozwiąże umowę w trakcie pierwszych kilku lat, utraci prawie cały kapitał. Opłaty likwidacyjne sięgają bowiem nawet 95-100% zainwestowanych środków. I właśnie o te opłaty toczy się najważniejszy spór.

Co zmienia ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej?

Jeżeli dopiero zastanawiasz się nad zakupem polisy inwestycyjnej, jesteś w dość dobrej sytuacji. Od 1 stycznia 2016 r. obowiązują już bowiem przepisy mówiące, że klient ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 60 dni po otrzymaniu pierwszych informacji o przysługujących świadczeniach. Opłata likwidacyjna nie może wtedy przekroczyć 4% zapłaconej składki. Pierwsze informacje klient powinien otrzymać 10-14 miesięcy od momentu zawarcia umowy.

Dowiedz się więcej, na czym polega spór wokół polis inwestycyjnych >

Osobom, które już zawarły umowę polisy inwestycyjnej i chciałyby z niej zrezygnować, nie opłacając rażąco wysokich opłat likwidacyjnych, pozostaje droga sądowa. I właśnie tym konsumentom przychodzi z pomocą raport Rzecznika Finansowego.

Jakie jest stanowisko Rzecznika Finansowego?

Rzecznik Finansowy podkreśla przede wszystkim fakt, że umowa ubezpieczenia nie może być produktem wysokiego ryzyka, w którym ukrywa się niebezpieczeństwo straty ekonomicznej i ryzyko prawne. A tak właśnie stało się w przypadku ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, czyli polis inwestycyjnych.

Rzecznika niepokoi także fakt, że konsumentom często na siłę sprzedawano produkty zupełnie nieodpowiadające ich potrzebom. Dodatkowo, w momencie rozpoczęcia dyskusji o opłatach likwidacyjnych, ubezpieczyciele zaczęli stosować inne nazewnictwo na tę opłatę (świadczenie wykupu, opłata za wykup, za dystrybucję). W praktyce jednak wciąż chodzi o to samo.

Na co skarżyli się konsumenci?

Analizując postępowania toczące się w sprawach związanych z rozwiązaniem umów polis inwestycyjnych, Rzecznik Finansowy stwierdza, że konsumenci skarżyli się zazwyczaj na:

1. Abuzywność postanowień umownych

Konsumenci często składali pozew o uznanie za abuzywne postanowień w umowie uprawniających ubezpieczycieli do pobierania rażąco wysokich opłat likwidacyjnych.

Rzecznik Finansowy zwraca uwagę, że prawo jasno gwarantuje ubezpieczonemu możliwość wypowiedzenia umowy w każdym momencie. W ocenie rzecznika, spójnej z orzeczeniami sądów, wysokie opłaty ciążące na ubezpieczonym pośrednio ograniczają to prawo konsumenta.

2. Zarzut nieważności umowy

Wielu konsumentów zarzucało także nieważność umowy polisy inwestycyjnej z uwagi na brak elementu ochronnego (mówiąc precyzyjnie: pozorność tej ochrony).

Rzecznik Finansowy podkreśla, że ustawodawca zezwolił na istnienie umów ubezpieczeń na życie, których elementem jest inwestowanie części składki. Nie oznacza to jednak, że ubezpieczyciel może całkiem dowolnie kształtować proporcje między ubezpieczeniem a inwestycją. Bezprawne są według rzecznika takie umowy, które nie zawierają w praktyce żadnego elementu ochronnego.

Podobne stanowisko było zapewne także podstawą decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie w 2015 r. Sąd stwierdził wtedy nieważność jednej z umów typu Pareto. Jako uzasadnienie takiego wyroku podano właśnie fakt, że sposób opisu świadczenia, do którego był teoretycznie zobowiązany Ubezpieczyciel, sprawiał, że w praktyce jego wysokość zależała jedynie od arbitralnych decyzji towarzystwa.

3. Zarzut nieważności oświadczeń woli

Niektórzy konsumenci swoje powództwo opierali natomiast na zarzucie działania pod wpływem istotnego błędu lub podstępu co do treści umowy (nieważność względna oświadczeń woli).

Dla konsumenta łatwiejsze może być jednak wystąpienie z roszczeniem opartym na art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. W przypadku nieuczciwych praktyk rynkowych to pozwany przedsiębiorca musi bowiem udowodnić, że dane zachowanie nie jest nieuczciwe. Tymczasem w przypadku dowodzenia wad oświadczenia woli, to na konsumencie spoczywa ciężar przeprowadzenia przeciwdowodu.

Jako pozytywny dla konsumentów przykład można podać orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2014 r., który stwierdził nieważność umowy typu Pareto jedynie ze względu na sposób zaprezentowania jej klientowi (przedstawiciel nie poinformował o zagrożeniu utraty kapitału w przypadku wycofania się z inwestycji przed upływem 15 lat. W przedstawionych dokumentach brakowało także wykresów obrazujących ewentualną stratę oraz ryzyko inwestycji).

Najlepiej powoływać się na abuzywność umowy

Jak pisaliśmy na początku, z analizy Rzecznika Finansowego wynika, że największe szanse na wygraną w sądzie daje powoływanie się na abuzywność zapisów dotyczących opłat likwidacyjnych.

Warto też zwrócić uwagę, że ilość skarg związanych z polisami inwestycyjnymi cały czas rośnie. Opinia sądów oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest także coraz spójniejsza ze stanowiskiem Rzecznika Finansowego, dlatego w najbliższym czasie możemy spodziewać się wprowadzenia kolejnych obostrzeń dotyczących sprzedaży polis inwestycyjnych.

Podobne artykuły
zycie
Ubezpieczenie na życie
2022-12-07

Wciąż mało wydajemy na ubezpieczenie siebie

Nasi rodacy wciąż wydają więcej na polisy majątkowe aniżeli na ochronę życia oraz zdrowia. Sprawdzamy, czy Polska pod tym względem wyróżnia się w Europie.

Czytaj więcej
komunikacja
Ubezpieczenie samochodu
2018-12-21

Jaki był 2018 r. w ubezpieczeniach?

Rok 2018 był czasem wielu zmian dotyczących krajowego rynku ubezpieczeń. Eksperci Ubea.pl postanowili podsumować te wydarzenia.

Czytaj więcej
komunikacja
Ubezpieczenie samochodu
2016-03-25

Piątkowy przegląd tygodnia w ubezpieczeniach - 25 marca

Nowe rekomendacje dla towarzystw ubezpieczeniowych oraz zapowiedzi raportu mającego pomóc osobom walczącym w sądzie z ubezpieczycielami – sprawdźcie najważniejsze nowości z tego tygodnia.

Czytaj więcej
Komentarze