Co zrobić po wypadku samochodowym czy kolizji drogowej?

Zdarzenie miało miejsce na początku października zeszłego roku. Moje zaparkowane na zamkniętym, osiedlowym parkingu auto zostało zarysowane: przednie i tylne drzwi po lewej stronie. Niestety nie było świadków. Wezwałam policję, ponieważ właścicielka sąsiadującego samochodu nie przyznała się do spowodowania szkody, chociaż wszystkie ślady świadczyły o jej winie ( kolor lakieru na moim samochodzie, rysy na odpowiedniej wysokości). Policjanci dokonali oględzin, pomiarów i powiedzieli , że w ciągu paru dni będę wezwana do Wydziału Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym w celu złożenia zeznań. Stwierdzili rownież, że wina tej kobiety jest bezsporna. Po dwóch tygodniach bezowocnego oczekiwania na wezwanie, zadzwoniłam do tego Wydziału w celu uzyskania jakiś informacji, dowiedziałam się, że jest bardzo dużo spraw i mam cierpliwie czekać. Dzwoniłam jeszcze parę razy, odpowiedź za każdym razem była taka sama. Dopiero dn. 28.02.2020 otrzymałam list polecony z w/w Wydziału z informacją, że do zdarzenia doszło poza drogą publiczną, nikt nie został poszkodowany, na podstawie monitoringu nie zdołano potwierdzić czy doszło do kontaktu między pojazdami, w związku z czym nie ma podstaw do skierowania wniosku do Sądu Rejonowego o ukaranie kierującej rzeczonym pojazdem. Ja myślałam, ze dostanę jakiś dokument policyjny z orzeczeniem ewidentnej winy mojej parkingowej sąsiadki oraz nr jej polisy OC i będę mogła zgłosić szkodę w odp. firmie ubezpieczeniowej. Z informacji internetowych dowiedziałam się o możliwości sprawdzenia ubezpieczyciela na podstawie nr. rej. pojazdu. Sprawdziłam to i znam już nr. polisy OC. Czy mam jeszcze szansę na zgłoszenie szkody, na obu samochodach ślady są zachowane, posiadam również zdjęcia.

Niezależnie od tego gdzie do zdarzenia doszło, ma Pani prawo ubiegać się o odszkodowanie za szkodę. Bez notatki policji, nagrań z monitoringu czy zeznań świadków, ciężko będzie jednak udowodnić winę sąsiadki. Zanim więc zgłosi się Pani do ubezpieczyciela potencjalnego sprawcy zdarzenia, warto by było udać się jeszcze raz na policję i poprosić przynajmniej o wystawienie notatki opisującej oględziny z miejsca zdarzenia.

Dwa tygodnie temu miałam wypadek/kolizje, sprawca wiadomy,była policja, pogotowie itp. Policja twierdzi, że nie może wydac mi jeszcze notatki(w celu zgłoszenia szkody do firmy ubezpieczeniowej, przedstawiając swoje argumenty), czy faktycznie nie mogę jej otrzymać, proszę odpowiedź.

Wszystko zależy od tego, na podstawie jakich argumentów policja nie chce wydać notatki. Jeśli jeszcze trwają ustalenia co do dokładnego przebiegu zdarzenia, musi Pani poczekać.

Witam mam taki problem z sąsiadem jechałem motocyklu na osiedlu i zucil się jego pies owczarek niemiecki bez kaganca bez smyczy nie zgłosiłem tego na policję bo to przecież sąsiad którego znam od dziecka umówiliśmy się na to że pokryje koszta napraw motocykla to teraz odwraca się ogonem i mówi że chce wyłudzić od niego pieniądze zostawić go i zapomnieć że jest taki sąsiad czy wziąść go za fraki i do sądu z nim że tak powiem bo zostanie w moich oczach tylko osoba która mieszka obok mnie BARDZO PROSZĘ O POMOC !!!!!!!!

Jako poszkodowany przez zwierzę, za które Pana sąsiad ponosi odpowiedzialność, ma Pan oczywiście prawo do otrzymania od sąsiada odszkodowania. Decyzja o dalszym postępowaniu należy do Pana. Może się Pan próbować dogadać z sąsiadem w sprawie wypłaty pieniędzy albo złożyć roszczenie do sądu. Jeśli Pana sąsiad posiada ubezpieczenie OC w życiu prywatnym (często jest dołączane do ubezpieczenia mieszkania / domu), to odszkodowanie za szkody poczynione przez psa mogłoby zostać wypłacone właśnie z tej polisy. Warto zasugerować sąsiadowi taką opcję.

sprostowanie do 81.190.x.x - uszkodzony tylny zderzak

Wszystko zależy od stanu technicznego pojazdu. Jeśli samochód nie sprawia zagrożenia w ruchu drogowym stanem technicznym, to można nim jeździć. Czy policja powiedziała coś na miejscu zdarzenia na ten temat? Proszę także pamiętać, że z OC sprawcy przysługuje Pani samochód zastępczy na czas naprawy auta.

miałam kolizję samochodową sprawca uderzył w tył mojego samochodu wezwana była policja sprawca przyznał się do winy. Zgłosiłam kolizję do ubezpieczyciela sprawcy , po obejrzenia przez rzeczoznawcę ubezpeczeniowego skontaktowałam się z autoryzowanym serwisem. Samochód został uszkodzony tylny błotnik. Pojechałam do serwisu jednak w tym dniu nie przyjęto samochodu dopiero będzie przyjęty jak zakupią potrzebna części . Czy mogę jeździć do tego czasu swoim samochodem

Co jesli, ktos zaparkowal i miejscu gdzie nie powinien i został "puknięty"? Czy dalej nalezy mu sie odszkodowanie? Co robic? Gdzie to zglosic itd

Zaparkowanie w miejscu niedozwolonym nie odbiera całkowicie prawa do odszkodowania. Może jednak skutkować orzeczeniem przyczynienia się do powstania szkody. To prowadzi do obniżenia odszkodowania. Stopień obniżenia świadczenia będzie zależny od stopnia przyczynienia się do szkody (dla przykładu inaczej będzie to ocenione, jeśli auto stało na parkingu, tyle że w miejscu oznaczonym jako takie, gdzie akurat nie powinno się parkować, a inaczej jeśli auto stało na ulicy tuż przed skrzyżowaniem, utrudniając ruch na tym skrzyżowaniu i ograniczając widoczność). Powinno się więc postępować tak samo, jak przy każdej innej kolizji.

proszę o pomoc. kobieta jadąca prawym pasem wjechała na mój pas. przy policji twierdziła, że wjechała bo chciała uniknąć zderzenia z innym wyjeżdżającym z boku samochodem, policja sprawę umorzyła jako sprawca nieznany, ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za naprawę mojego samochodu. od kogo dochodzić zwrotu za naprawę samochodu? wg mnie jeżeli policja nie znalazła innego sprawcy to powinnam ją pozwać do sądu o zwrot kosztów? w końcu to ta kobieta swoim idiotycznym zachowaniem naraziła mnie na koszty. z goty dziękuję za pomoc.

Jeżeli sprawca jest nieznany, to odszkodowanie może wypłacić UFG. Fundusz wypłaca jednak w takiej sytuacji pieniądze tylko wtedy, kiedy jednocześnie dojdzie do szkód osobowych (tutaj piszemy o tym dokładniej: https://ubea.pl/Co-trzeba-wiedziec-o-UFG%2Cartykul%2C1067/ ). Jeżeli uważa Pani, że kobieta, która wjechała na Pani pas, nie powinna tego robić, to można spróbować pozwać ją do sądu. Przydałyby się jednak jakieś dowody (nagranie z kamerki w samochodzie, nagrania z monitoringu). Jeśli takich dowodów brakuje, osiągnięcie korzystnej dla Pani decyzji sądu będzie dość trudne. Oczywiście, zawsze można spróbować.

Proszę o pomoc Mieliśmy taką sytuacje kobieta prowadząca auto nie dostosowała prędkości panujące w terenie zabudowanym zaczęła robić manewr wyprzedzania i to na trzeciego wjechała w moje auto ja aby uniknąć zderzenia czołowego odbiłem ale niestety uszkodziła mi lusterko całe drzwi lewe kierowcy i pasażera do tego błotnik przejechała równo ona tylko zderzak nie przyznaje się do winy a policja jej nic nie zrobiła co teraz w tej sprawie

Czy wezwano policję na miejsce zdarzenia i spisano notatkę policyjną? Jeśli tak, to czy w notatce wskazano, kto jest winny zdarzeniu?

Miałem kolizje,poslizglo mnie miesiąc temu, znajomi co ze mną jechali wysiadajac z auta powiedzieli że nic im nie ma , śmiali się,robili zdjęcia. Na drugi dzień mnie i mojego kolegę bolały plecy oczywiście powiedziałem żebyśmy jechali do szpitala on odmówił . Po 3dniach okazało się ze ma skrecony lato,chciałem iść na policję lecz on mówił,że nie sam nie chciał jechać wcześniej po miesiącu poproszono mnie o numer polisy . Czy należy się odszkodowanie za to ze nie był w dzień wypadku w szpitalu ? Czy zostaną zebrane jakieś składki Z ubezpieczenia ?

Pasażer samochodu, którego kierowca doprowadził do zdarzenia drogowego, także ma prawo do odszkodowania z OC. Roszczenie z OC, też za szkody osobowe, można składać przez trzy lata od dnia zdarzenia. Jednak oczywiście łatwiej o wyższe odszkodowanie, jeśli od razu po zdarzeniu uda się do szpitala i zgłosi szkodę. Pana ubezpieczyciel oceni dokumentację lekarską przedstawioną przez Pana kolegę i na tej podstawie zadecyduje, jakie odszkodowanie wypłacić. Jeżeli odszkodowanie zostanie wypłacone, to utraci Pan część zniżek na OC. Korzystając z kalkulatora OC, może Pan sprawdzić, który z ubezpieczycieli ukarze najmniej za szkodę i zaproponuje Panu najtańsze ubezpieczenie.

Mialam kolizje na swoim podwurku tyl zgnieciony i bog samochodu wjechalam w wynajmowany Dom w ktorym mieszkam jakie ubezpieczenie pokrywa takie szkody i jesli sprawne ale obklejona tylnia szyba boczna Moge poruszac sie Po drodze

W takiej sytuacji można otrzymać jedynie odszkodowanie z AC, jeśli je Pani posiada. Obklejenie szyby powinno być jedynie rozwiązaniem tymczasowym, pozwalającym dojechać do warsztatu na wymianę / naprawę szyby.

Co zrobić w przypadku gdy, mój samochód stał na parkingu i został zarysowany tylny zderzak przez dwóch sprawców w przeciągu 15 minut. Pierwszy sprawca zarysowania zgłosił się do mnie i spisaliśmy oświadczenie o zdarzeniu. Drugi sprawca zbiegł z miejsca wypadku lecz wszystko nagrane jest na monitoringu i zgłoszone na policję. Czy mogę żądać odszkodowania od dwóch ubezpieczycieli od obu sprawców? Z góry dziękuję za odpowiedź

W takiej sytuacji ubezpieczyciel każdego kierowcy powinien odpowiedzieć za szkodę spowodowaną przez osobę ubezpieczoną u niego. Może być jednak problem z ustaleniem dokładnej odpowiedzialności każdego ze sprawców. Jeżeli jednak uda się ustalić numer polisy OC drugiego sprawcy, to zgłoś się do obu towarzystw.

Mialem dwa wypadki samochodowe odszkodowania z wypadku nie chca dac jestem na zasilku renta byly pogrzeby chce jezdzic samochodem osobowym nad morze baltyckie wypoczywam nad bautykiem krynica morska badania lekarskie jakies sa co jakis czas czy dacie jezdzic nad bautyk i miec jedna nieruchomosc nad bautykiem Wprowadź treść postu...

mielismy kolizje nie z naszej winy przyjechala Policja ukarala mandatem sprawce przyjechala pomoc drogowa odholowali nas dali nam auto zastepcze po 30 dniach przywiezli nasze auto odebrali zastepcze powiedzieli ze zaplacone bedzie to z OC sprawcy Jak to wyglada w rzeczywistosci ,czy my to bedziemy musieli zaplacic

Samochód zastępczy należy się na czas naprawy i jak najbardziej powinien być opłacony z OC sprawcy.

Wczoraj jeden z moich sąsiadów wrzucił mi anonimowo list do skrzynki, której treść była następująca " Dzisiaj ok. godz. 16 kierujący dużym pojazdem p. X uderzył w samochód marki A o nr rej XXX po czym zbiegł z miejsca kolizji. Czy mam jakieś szanse na odszkodowanie?

witam. mam pytanie. miałem wypadek motocyklowy, gość ewidentnie zajechał mi drogę i zostawił mnie bez szans. jednak policja jeszcze nie ustaliła sprawcy i potrwa to długo gdyż powołali biegłego. chciałbym naprawić motor ale nie wiem czy mogę wezwać ubezpieczyciela do szacowania szkód bo jak koleś będzie miał układy i będę moja wina to boje siew ze będę musiał ponieść koszty szacowania -rzez firmę ubezpieczając. pozdrawiam dawid

Witam, miałam dzisiaj kolizję. Wyprzedzałam punto przemną, byłam na jego wysokości kiedy z przeciwka pojawił się samochód jadący z dużą prędkością. Żeby uniknąć czołówki uderzyłam prawym bokiem w punto.Poszkodowany ma uszkodzone lewe drzwi i błotnik, ja w peugeocie prawe drzwi. Spisaliśmy oświadczenie, bo wina była tylko i wyłącznie moja. Co mi grozi z tego tytułu ? Samochód świeżo ubezpieczony, bo wczoraj.. :/

Miałem wypadek... Nic dalej nie wiem,ponieważ stracilem przytomność... Zawieżli mnie do szpitala i wypisali po 5-ciu dniach w stanie niezdatnym do życia..i żyję....już 5 miesięcy....Czy to CUD....???.

miałam wypadek otóz na zakrecie strzeliła mi opona nie zapanowalam nad autem i dachowałam maiałam opłacone tylko OC czy nalezy mi sie odszkodowanie ?

Niestety nie, to jest nieszczęśliwy wypadek. Jeżeli ma Pani opłacone NNW to z tego można "pociągnąć" ale nie spodziewałbym się nie wiadomo jakiej kwoty. Największe odszkodowania są z OC sprawcy, w Pani przypadku nie było sprawcy.

potrąciłam rowerzystę,jemu nic się nie stało,ale rower uderzył przechodnia i podobno z uszkodzonym barkiem trafil do szpitala . Co mi grozi .

Witam, wczoraj doszlo do kolozji z mojej winy, uderzylam stojacy na swiatlach samochod. Nie chcac robic korku zjechalam na pusty nie uzywany pas ruchu lecz poszkodowany kierowca ruszyl dalej w ogole nie interesujac sie mna. Czy kierowca moze po tym zdarzeniu zglosic sprawe na policje. Boje sie ze zostanie to uznane za ucieczke chociaz wcale tak nie bylo.

Niestety z TU jest już tak jeśli źle spisaliście zdarzenie lub jest niejednoznaczne to ciężko czegoś dochodzić. Wolę poczekać i nawet zapłacić mandat niż później mieć problemy i ciągania po sądach. Warto również pamiętać o samochodzie zastępczym w przypadku kiedy nasze auto trafi na warsztat, a wypadek był nie z naszej winy. Jestem zdania, że najlepiej naprawa i auto zastępcze bezgotówkowo. Najlepiej autoryzowany serwis, a samochód można w serwisie lub tak jak ja to zrobiłem w panek sa.

Ostatnio jak doszło do kolizji i nie było to z mjej winy znajomy wysłał mnie do wypożyczalni Panek i tam za free na koszt sprawcy dostałem auto na czas naprawy :)

Mam 2 auta Honda jest tylko na mnie, Renault jest na mnie i na żonę Zona wjechała Renówką mi na przód auta Hondy wskutek czego wywaliło mi poduszki. Ubezpieczyciel odmówił uznania szkody ,bo oba auta są na mnie i żonę . a żona nie jest osoba trzecią. CO ROBIĆ dalej czy jest jakiś artykuł aby się odwołać.

mialem wypadek w 2004r.kolizie z autobusem.wina kierowcy autobusu ,byl znak stop nie zatrzymak sie,jechalem rowerem,potracil mnie lezalem w szpitalu ,mialem operacje barku z wstawionymi drutami,trzezwy bylem,zwolnienie lekarskie 3 miesiecy.nie wiedzialem ze moge dochodzic praw z polisy ubezpieczciela pks.nie dostalem zadnego mandatu nic.gdy dzis chce obiegac o odszkodowanie bo do 10 lat mozna,wiec policja nie moze mi wydac kserokopii notatki policyjnej bo sa akta 5 lat przechowywane./czy to prawda/,a w pismie ktore mi przeslala ,ze to ja nie ustapilem pierszenstwa kierujacemu pks i ja nie mialem swiatel/choc byl dzien/ to wniosek taki czy jak jestem winny nie ukaRANO MI MANDATAMI.KTO ZA MNIE ZAPLACIL? BO JA NIE.JAKA SPRAWIEDLIWOSC.czy moge sie obiegac dalej o odszkodowanie prosze o odpowiedz.

wypadek drogowy 2004 roku.chce dochodzic odszkodowania z polisy ubezpieczonego,potrzebuje kserokopii notatki policyjnej.nie otrzymalem bo stwierdzili ,ze przechowywane sa w archiwum 5 lat.czy ktos wie ile takie dokumenty sa faktycznie przechowywane. przez policje.

Zachęcam Państwa do kontaktu ze mną w kwestiach odzyskiwania odszkodowań i wszelkich problemów powypadkowych, chętnie pomogę i doradze;) mój telefon 790797274

Witam Miałam stłuczke 2 dni temu . Przy ul. Jenokierunkowej , cofałam z parkingu , włączyłam sygnalizator prawy i nagle wjechał w tył mojego auta starszy Pan Przypuszczam że z dużą prędkością . Mój zderzak do malowania on prawe drzwi i zderzak i czyja jest to wina moja Ta uliczka jest z ograniuczeniem perędkości droga osiedlowa , napewno musiał widzieć moje auto ja widoczność miałam ograniczoną przez auta na parkingu

Ja tez mialem taka sytuacje ale poinformowano mnie ze jest winien ten kto prubuje wcofac z parkingu a niema dobrej widocznosci to wszyscy moga go obijac a kultura pomocy uzytkownikowi nie istnieje to sa parkingowi zlodzieje, na stluczke takie sa Polskie przepisy i tylko na tym zyja wypozyczalnie samochodow i na krzywdzie ludzi.

boxia jezeli mialas taki nie fart ze bylas w szpitalu i mialas powilkania zdrowotnego z tym wypadkiem to lekarz przy wypisie ze szpitala daje ci karte wypisu z twoim stanem zdrowiu potem zglos sie do firmty ktora zajmuje sie odszkodowaniami powypadkowymi znajdziesz ich na necie idziesz do nich i oni ci wszystko powiedzia Powiem ci ze warto uwierz mi :)

www.euco.pl Telefon: 881 511 088

mam pytanko mialem nie dawno kolizje drogowa z obcokrajowcami a dokladnie z panstwem z rumunii oni byli sprawcami kolizji ,sparawa skonczyla sie na tym ze przyjechala policja i dostali mandat ,po tygodniu czekania wyciagnolem notatke z policji na temat tej kolizji poszedlem do swojej ubezpieczalni a oni mi powiedzieli tyle ze musze sobie sam radzic z tym problemem dowiedzialem sie z pewnego zrodla ze musze znalezc kogos tam w rumuni tzn taka osobe ktora bedzie sie zajmowala ta sprawa prosze o pomoc w tej sprawie bo nie wioem do konca co robic thx

hej, mam pytanko. miałam kolizje drogową, była policja, sprawca sie przyznał dostał mandat itp. mojego auta nie opłaca mi sie naprawiac. Był już rzeczoznawca, ale żadne papiery mi nie przyszły jeszcze, czy mogę już wyrejestrować auto, czy mam czekać na coś od ubezpieczyciela sprawcy?

Byłam uczestnikiem kolizji drogowej, wezwałam policję na miejsce - sprawca kolizji próbował się tego wzbraniać. Przy policjancie pani próbowała zwalić winę na mnie, (ustawiona byłam przy osi jezdni do lewoskrętu, a pani na mnie wpadła z dużą prędkością) Początkowo naprawdę dobrze się czułam, więc zarówno przez telefon jak i później policjantowi mówiłam, ze dobrze się czuję. Bolała mnie głowa, jednak uznałam, ze to stres i emocje zadziałały. Jednak tego samego dnia w godzinach wieczornych trafiłam do szpitala z wymiotami, silnym bólem głowy i zaburzeniami równowagi ( zamknęłam oczy i momentalnie robił mi się "samolocik"), mam pytanie czy powinnam zgłaszać policji, że jednak w tym zdarzeniu ktoś ucierpiał??

Witam wszystkich jeżeli nie wiecie do kogo się zwrócić w sprawie odszkodowań , zapraszam do kontaktu z Agentem Pani Monika tel: 502-239-331 mi bardzo pomogła i wszystko załatwiła za mnie ja nie musiałam wychodzić z domu. Podpisałam tylko upoważnienie. Siedziałam w domu i otrzymałam odszkodowanie na konto. Wystarczy zadzwonić i Pani Monika przyjedzie do was do domu. Osobiście bardzo polecam.

A otrzymała Pani odszkodowanie z Oc sprawcy wypadku? Jeśli nie, to niech się Pani ze mną skontaktuje, (790797274) to wyjaśnie jakie ma Pani prawa, bo patrząc na sytuacje ( o ile nie była Pani sprawca) to jest możliwośc uzyskania odszkodowania w granicach 2-3tys. Z tego co czytam pewnie pyło to wstrząśnienie mózgu, a jeśli rozstruj zdrowia nie był powyżej 7 dni to nie ma konieczności zgłąszać tego na policje.

Odwołanie pisze się do firmy ubezpieczeniowej sprawcy wypadku. W trudniejszych sprawach radzę skorzystać z pomocy prawnika lub kancelarii odszkodowawczej - wybór jest duży, polecam Mobile Cash Kraków, bo czasem takie sprawy z TU kończą się w sądzie. Powodzenia

miałem stłuczkę nie z mojej winy i uszkodzono mi dwa elementy a ubezpieczalnia wypłaciła mi 600 zł gdzie mogę się odwołać

ja skrecalem trojkolowcem i walnolem w busa

Wasza wina według przepisów

Witam .Mam pytanie.Wczoraj mieliśmy kolizję. Na ul. Jana Pawła skręcaliśmy w lewo na osiedle. Był korek, samochody stały,Jezdnia była 3 pasmowa, na 2 pasmach samochody przepuszczały ,te wjeżdające na osiedle . 3 pasmo było pyste, nie wiadomo skąd wziął się samochód, który nas stuknął. ok. 200m dalej były światła. Ja byłam pasażerką , widziałam tylko jak samochody stają na światłach cz...Chciałam się zapytać ,czyja to wina, bo do końca nie jestem przekonana, żeby to była nasza. Jeżeli wcześniej również samochód wjeżdzał na osiedle

twoja wina, po pierwsze lewoskret, po drogie on jechal po drodze z pierwszenstqwem.

Witam miałem takie zdarzenie walnąłem Peugeotem Partnerem typowi w megane porypałem mu zderzak i nadkole ten na zwykłą szmacianą kartkę spisał moje dane tam prawko , dowód osobisty itp..ubezpieczalnie i pojechał dalej .... jakie ja będę miał z tego nieprzyjemności. co mi grozi za taką kolizje jako sprawcy ..???

Polecam biuro Parus Lex , szybko załatwili mi odszkodowanie bo wypadek mialem we wrzesniu a po 3 tygodniach miałem już pieniądze, potem drugie tyle doplaty i chba jeszcze coś mi skapnie, Wzieli niewielką prowizję, a ja i tak dostałem już sporą sumkę, za co jestem wdzieczny i wszystkim polecam.

powiedzcie jak to jest miałem kolizje prostując auto pot sklepem cofnąłem lekko i zostałem uderzony przez inny pojazd w tył. sytuacja o tyle dziwna że ww auto poruszało się drogą jednokierunkową dziwnie blisko prawej strony. po kolizji spisaliśmy oświadczenie w którym orzekliśmy winę obopólna. niestety firma ptu odmówiła wypłaty ubezpieczenia ponieważ pani likwidator orzekła że to ja jestem jedynym sprawcą. to ja pytam co z tym oświadczeniem?

Ja dwa lata temu miałam kolizje pod supermarketem. Cofałam z parkingu i inne auto cofało w tym samym czasie no i było BUM. Pani od razu stwierdziła, że mam dać swój nr ubezpieczenia bo jej auto jest uszkodzone a moje nie, lecz nie zgodziłam się, gdyż uznałam, że wina leży po obydwóch stronach. Pani wezwała policję i władza orzekła: winne są panie obie i każda z pań szkodę usunie na koszt własnego ubezpieczyciela. Dostałyśmy po 50zł mandatu które przyjęłyśmy i po sprawie. Po dwóch latach dostaje pismo od swojego ubezpieczyciela, że tamta pani ubiega się o odszkodowanie gdyż jest poszkodowaną w tej sprawie. Tamtego dnia moje auto nie zostało uszkodzone a pani ułamał się kawałek zderzaka. Dzwoniłam do kobiety która zajmuje się tą sprawą i jestem w szoku. Tamta pani (niby poszkodowana) prawdopodobnie już dawno zgłosiła swoje roszczenia a ja dopiero teraz zostałam o tym poinformowana i na dodatek usłyszałam ; mamy notatkę policji w tej sprawie i najwidoczniej jest pani winna. Jeżeli macie jakiekolwiek zdarzenie, to o takie notatki proście jak najszybciej bo potem okaże się, że pisze w niej inaczej niż było a przy dobrych układach można wszystko zmienić. Ja czekam na odpowiedz z policji i na opis zdarzenia, lecz mam obawy że jest tu jakiś przekręt. Może ktoś mi coś doradzi?

Ja się zastanawiam jak się moja sprawa rozwiąże... Facet wjechał mi w tył samochodu, okazało się, że ma małe uszkodzenie, ja nie miałem nic, ponieważ uderzył w hak holowniczy!! Wina przez policję została stwierdzona obopólna ( nie mogłem inaczej bo nie miałem przy sobie okularów, które mam zaznaczone w prawie jazdy)... Nie czułem się winny, nie mam czego też zgłaszać do ubezpieczyciela... Zastanawiam się jak potraktowana będzie szkoda w tamtym samochodzie??

Kiedy ja miałem taki przypadek, policja oczywiście potwierdziła kto jest winny i wypisała mandat, ja dostałem jakiś kwit, który zanosiłem do ubezpieczyciela. Oni już tam sami się sprawą zajęli.

Jak wygląda sytuacja z oświadczeniem winy kiedy wzywamy policję? Czy trzeba wtedy nadal spisywać oświadczenie, czy ustali to policja? A jak oni potem się dogadują z ubezpieczycielem? Od policji dostajemy jakieś dokumenty, czy ubezpieczyciel sam załatwia sprawę z policją żeby ustalić wersję?